#rower

428 people

50 posts

Posts:

Byłaś kiedyś blisko śmierci?

Nie wiem szczerze. Nie pojechałem autem, które miało wypadek, siedział bym z tylu a auto akurat oberwało w tył na tyle mocno, że tylna kanapa spotkała się z przednimi fotelami. Drugi przypadek miał miejsce na rowerze. Facet nie ustąpił mi pierwszeństwa przejazdu i skręcił we mnie, zeskoczyłem z roweru do rowu i auto uderzyło sam rower

Naprawdę Monika nie umiesz jeździć na rowerze? A próbowałaś?

Naprawdę! 😁
Oczywiście, że próbowałam.
Jako dziecko nawet trochę jeździłam, ale w trakcie już takiej płynnej nauki miałam mały wypadek. Przed moim blokowiskiem znajdowało się tylko stare, betonowe boisko (bardzo nierówne z kamieniami). W dodatku często wieczorami zbierały się tam jakieś młodziaki i piły alkohol i tłukły się butelki.
Pewnego razu, kiedy jeździłam na rowerze, upadłam na tym boisku i pościerałam sobie większość powierzchni ciała XD, w dodatku wbiłam się w odłamki szkła, bo nie widziałam ich dobrze. Zapamiętałam to bardzo, bo byłam nadwrażliwym dzieckiem. Zniechęciło mnie to i od czasu tego wieku dziecięcego - nie wsiadłam więcej na rower.
Zresztą, miałam potem (i w międzyczasie) tak wiele problemów zdrowotnych, że moje dzieciństwo i tak prawie nie istniało. Nie było czasu na zabawę, wychodzenie na zewnątrz, czy naukę podstawowych "rozrywek". Spędzałam czas w domu, albo w szpitalach, więc nawet gdybym chciała nauczyć się tej jazdy raz jeszcze - nie było gdzie 😂
Później, w wieku nastoletnim, z przyczyn osobistych, poczułam bardzo silną niechęć do samego roweru, kojarzył mi się z kolejną traumą.
Nie widziałam też sensu w jeżdżeniu, bo musiałabym się uczyć od podstaw.
Nie miałam też takich potrzeb, ani nie było w moim życiu żadnego bodźca, aby zdecydować się na powrót na rower.
Później tylko raz, gdy byłam już praktycznie dorosła, miałam jeszcze jeden epizod z jazdą, na prośbę bliskiej mi wtedy osoby. Próbowałam się nauczyć od nowa, ale bardzo szybko traciłam równowagę (nagle w trakcie jazdy), zapał i chęci.
Stwierdziłam też, że mi się to nawet nie podoba, jako aktywność i tak mi zostało.
Po prostu wolę inne środki transportu i inne aktywności sportowe. Rower nie jest mi potrzebny do niczego.
Wolę już rowerek na siłowni 😁💪🏼

View more

Naprawdę Monika nie umiesz jeździć na rowerze A próbowałaś

Miałeś/aś rower tak zwany składak? A może nadal masz?

Julciopat’s Profile PhotoPani w okularach ☺️
Miałam 😅 i dostałam nawet na Pierwszą Komunię Świętą od Chrzestnego 🙈 był to 2005 rok, składak na tamte czasy to było coś 😃🚴🏻‍♀️ jeździło się na wycieczki, fajne czasy 🥹
Miałeśaś rower tak zwany składak A może nadal masz

Miałeś/aś rower tak zwany składak? A może nadal masz?

Julciopat’s Profile PhotoPani w okularach ☺️
Nie, nigdy takiego nie miałam. Jedyny jaki miałam i mam w sumie nadal bo do dziś stoi zakurzony w piwnicy to rower, który dostałam jeszcze na komunię 😆

Jak wygląda Twój odpoczynek? Aktywny, czy może z herbatką i przy dobrym filmie? A może jeszcze coś innego?

vanillacookie_’s Profile Photo◈ Annie ◈
Mój odpoczynek w sezonie jesienno - zimowym to właśnie z herbatką przy filmie/serialu, książce, choć nie zapominam o spacerowaniu. Kiedy przychodzą cieplejsze dni, szczególnie wiosenne, to wybieram aktywniejszy wypoczynek. Już mam w głowie kilka miejsc, które chciałabym zobaczyć, z pewnością będą jakieś góry, może rower.

Cebula czy czosnek? Rower czy spacer? Kiwi czy arbuz? Piwo czy wino? Doopa czy cyyycqi? 😜🙃

katja_krist’s Profile PhotoKATJA KRIST
1) Wolę cebulę generalnie w smaku, ale do potraw dodaję chyba więcej czosnku. Nie jem go jednak tak bezpośrednio, ale cebulę mogę.
Niech będzie cebula.
2) Zdecydowanie spacer. Mam duży uraz do rowerów. Uwielbiam długie spacery, szczególnie gdy jest cieplej na zewnątrz.
3) Raczej kiwi 🥝
Smak arbuza mnie drażni.
4) Hm... wino🍷- najlepiej słodkie!
5) Kiedyś wolałam doopę (u siebie akurat, bo w kobietach raczej nie gustuję).
Z prostego powodu- bo nie miałam cyyycqw, a tyłek zawsze miałam fajny 🤪🥹
Teraz to się trochę zmieniło. Nabrałam na masie i w końcu mam piersi 🤪🥹 I lubię je!
Ale tyłek za to trochę mniej, bo wydaje mi się już za duży.

Cebula czy czosnek? Rower czy spacer? Kiwi czy arbuz? Piwo czy wino? Doopa czy cyyycqi? 😜🙃

katja_krist’s Profile PhotoKATJA KRIST
🧄Czosnek super lubię, leczniczy i do potraw ogólnie
🐕Bardzo lubię jeździć na rowerze, a spacerować tymbardziej, szczególnie z moim psiakiem
🍉Kocham arbuzy
🍺Piwo to moje paliwo
🍑Tyłeczek

Wyrzutnia rakiet czy snajperka?

Kazachok804’s Profile PhotoKazachok804
Karabin
1. To i to lubię zjadać
2. Na skuterze śnieżnym nie jeżdziłam jeszcze, a pewnie fajnie
3. Pewnie najmniej lekcja wychowawcza, zależy jeszcze od nauczyciela u nas ta lekcja była o omawianiu wydarzeń w szkole i w klasie
4. Nie znam
5. Rower jest najbardziej praktyczny ale najbardziej lubię hulajnogę elektryczną
6. Znam, ale nie oglądam filmów z takim lektorem
7. Nie znam nowych nie oglądam bajek. Stare na pewno mają ten pazur, ponieważ teraz bardziej przykłada sie uwage na to co dzieci oglądają, a kiedys bajki byly brutalne i wulgarne xd
8. Nie znam, więc nie mam opinii
9. T.love i nie tylko
10. Nie znam
11. Pamiętam i mam sentyment, ale już nie korzystam z tego
12. J. polski
Wyrzutnia rakiet czy snajperka

Rower, deskorolka czy hulajnoga?

Kazachok804’s Profile PhotoKazachok804
Kiedyś wybiłam dwa zęby na rowerze, gdy koledzy mnie namówili, żebym zjechała z wyboistej górki bez hamulców. Na hulajnodze zdarłam kolana i łokcie, a zdarzało się i szuranie policzkami po ziemi. Na deskorolce zaś nie potrafię jeździć (nie żebym na pozostałych potrafiła).
Więc jeśli pozwolisz, wstrzymam się z głosem. Albo wybiorę nogi. Są bezpieczniejsze... a przynajmniej nie spadam z nich tak znowuż często.

Co byś zrobił gdyby ktoś przypiął rower do Twojego roweru i nie wiedziałbyś nawet gdzie możesz szukać właściciela przyczepionego roweru?

Dinklouse’s Profile PhotoNatitio
XD Ta sytuacja byłaby tak absurdalna, że na przemian śmiałabym się i łapała za głowę nie mogąc uwierzyć w to.
Nw co bym zrobiła.
Ale z pewnością na koniec bym się wkurzyła.

Co dostał*ś od krzesnych na komunię?

Ja jeszcze z tych czasów gdzie na komunię dostawało się rower i człowiek był szczęśliwy plus jakieś pieniądze, które oczywiście zniknęły w tajemniczych okolicznościach XD.
Liked by: Resla Mikołaj

Miło Cię znowu czytać czy coś 😆💕 Jaka forma ruchu/ćwiczeń jest dla Ciebie najlepsza?

nebelung1717’s Profile PhotoNebelung
Hah miło czytać takie coś!
Najbardziej lubię ćwiczenia pilatesu w domu, uwielbiam też rower i ćwiczenia siłowe, właśnie wracam na siłownie i zobaczę, czy pokocham to tak jak kiedyś!

Dzwonisz do kogoś, ale włącza się poczta - nagrywasz się czy rozłączasz?

Julciopat’s Profile PhotoPani w okularach ☺️
Jeżeli to ktoś bliski to zostawiam nagranie głosowe. Jeżeli dzwonię do urzędu i zgłasza się poczta głosowa to nic nie zostawiam. W takim wypadku wsiadam na rower lub biorę samochód i jadę załatwiać sprawy osobiście, bo przez telefon się nie da - przecież z maszynką nie będę rozmawiał 😉
Ostatnio potrzebowałem lekarstwa przez telefon. Zgłaszała mi się sekretarka, że jestem któryś w kolejce. Odpuściłem czekanie, które jest naliczane do opłat. Pojechałem osobiście, powiedziałem o co chodzi, a receptę dostałem przez SMS na telefon

Jakie są twoje pasje?

REXWARRIOR’s Profile PhotoREXWARRIORDJ
Mam w sumie dwie pasje. Pierwsza to elektryka, jest ona również moim sposobem na życie :) Uwielbiam ten moment gdy mierzę się z jakimś układem, jakąś rozdzielnicą, jakąś skomplikowaną lub nie instalacją i na końcu wszystko zaczyna działać :) Drugą pasją jest rower. Zaniedbałem dwukołową pasję ostatnio ale jazda rowerem i grzebanie przy nim mega mnie odpręża :)

Co jest według Ciebie gorsze: okłamywanie siebie, czy kogoś innego? Czy - Twoim zdaniem- w ogóle jest możliwe okłamanie samego siebie? Miłego dnia 🍀🤗

meelka99b’s Profile PhotoDziewczyna Szamana
Gorsze jest okłamywanie samego siebie, ponieważ szkodzi nie tylko sobie, ale nawet kilku osobom. Pojedźmy po Twoim prawniczym zawodzie - sytuacja prawdziwa: Matka ma syna alkoholika, syn nie pracuje, ponieważ przez alkoholizm stracił prawo jazdy na pięć lat, a po pięciu latach ponowny egzamin. Ponieważ pracował jako kierowca został zwolniony z pracy. Matka okłamuje się, że mu to przejdzie i daje synowi z własnej emerytury pieniądze na alkohol. Po co się okłamywać? Okłamując się matka jeszcze bardziej niszczy zdrowie syna alkoholika, ponieważ alkoholizm to choroba i syn powinien się leczyć, zrobić wszywkę antyalkoholową i wrócić do społeczeństwa. Dodam wiadomość sprzed kilku dni: syn alkoholik sprzedał samochód i kupił rower 🚴‍♀ Znów go złapali po pijaku i dostał mandat 1500 zł.
Jaki z tego wniosek? Nie warto się okłamywać i dawać pieniądze alkoholikowi
Miłego dnia 🌹

View more

Co jest według Ciebie gorsze okłamywanie siebie czy kogoś innego Czy  Twoim

Pamiętasz jakieś dziwne rzeczy, które robiło się za dzieciaka? :D

wyluzowaana’s Profile PhotoDziewczyna z Dobrym Sercem♀❥
Całe mnóstwo! Jedną z nich było np. wiązanie butelki z wodą do roweru z dziurawą nakrętką i udawanie, że to zbiornik paliwa. Kiedy woda kończyła się - trzeba było zatankować. Zatankować rower...

Jakich planów nie masz na dziś? 😉

wyluzowaana’s Profile PhotoDziewczyna z Dobrym Sercem♀❥
Ja prawie wcale nie planuję. Dzisiaj miałem mieć ważne zajęcia domowe, ale przyszedł sąsiad, żeby mu zmienić opony w rowerze, bo kupił nowe i większe. Miał szosowe a kupił terenowe, bo bardziej mu odpowiadały. Nie przewidział, że zmiana opon w tym modelu roweru będzie miała daleko idące konsekwencje łącznie z przerabianiem zamocowania błotników i innych dosyć ważnych rzeczy. Mieliśmy w domu robić porządki i przemeblowanie, a zamiast tego była przeróbka roweru sąsiada. To było ważniejsze, aby w poniedziałek sąsiad miał czym jechać do pracy, ponieważ samochód u niego nie działa to pozostał rower. Jak widać z tego przypadku u mnie cały czas są podobne sytuacje dlatego prawie nigdy nic nie planuję, bo gdy coś zaplanuję zawsze wychodzi na przekór.
Kiedyś potrzebowałaś coś takiego, potrzebujesz jeszcze? Jak coś, to odezwij się na PW, bo mam namiary?

View more

Jakich planów nie masz na dziś

Jak ważne jest dla Ciebie dbanie o środowisko? Czy uważasz siebie za osobę eko?

Frailey’s Profile PhotoNikolina
Zawsze staram się wybrać opcję bardziej eko, bo po co dokładać środowisku kolejną plastikową reklamówkę skoro mogę użyć własnej materiałowej. Jednak nie jestem żadnym eko świrem, nie jestem najbardziej ekologicznym człowiekiem na tym świecie.
Noszę własną torbę na zakupy i nie kupuję plastikowych.
Używam dzbanka filtrującego wodę zamiast znosić do domu zgrzewki plastikowych butelek.
Użyję papierowej słomki zamiast plastikowej.
Staram się nie marnować jedzenia.
Segreguję śmieci.
Ograniczam spożycie mięsa.
Nie marnuję w sposób bezsensowny wody czy prądu.
Ale nie przesiądę się z samochodu na rower, nie zrezygnuję z kąpieli w wannie pełnej wody, jeżeli mam ochotę na kąpiel w wannie pełnej wody i nie będę chodziła po lumpeksach, jeżeli chcę kupić sobie nowe, sieciówkowe ubranie.
Rozumiem problem zanieczyszczenia naszej planety, rozumiem dlaczego należy być eko i robię co mogę, żeby ze swojej strony jakkolwiek ograniczyć zbędne przykładanie do tego ręki, ale nie będę poświęcała komfortu swojego życia na rzecz czegoś, co w największym stopniu zależne jest od wielkich, światowych koncernów i ich śmieci.

View more

Odwdzieńczyłeś się kiedyś komuś w naturze zamiast materialnie ? 😉

wyluzowaana’s Profile PhotoDziewczyna z Dobrym Sercem♀❥
Oczywiście tak, a tą naturą była naprawa sprzętu - ktoś mi coś dał, a ja za to komuś coś naprawiłem. Gdy byłem młodszy w ramach natury potrafiłem sąsiadowi skopać ogródek albo naprawić sąsiadce rower. U nas pomoc sąsiedzka kwitnie w najlepsze i bardzo rzadko bierze się za to pieniądze. U nas to działa na zasadzie: raz ty dla mnie coś zrobisz, a w przyszłości ja tobie pomogę. Sąsiadów mam wręcz epickich, a pomoc w naturze jest u nas czymś standardowym. U nas człowiek by się wstydził wziąć od sąsiada pieniądze

W jaki sposób odpoczywasz psychicznie? Ja odpoczywam czytając czy po prostu izolując się od ludzi na daną chwilę

grubaperfekcjonistka’s Profile PhotoNatalia
Psychicznie powiadasz...
Samotne wyjście na rower działa na mnie bardzo relaksująco. To samo tyczy się spacerowania po górach, czy ogólnie - podróżowania.
W jaki sposób odpoczywasz psychicznie Ja odpoczywam czytając czy po prostu

Uprawiasz jakiś sport ?

KasiaOdwrot’s Profile PhotoKasia
Motocross (wypady na tor ze znajomymi), rower górski (przejażdżki po 20-30km), basen(słabo pływam ale walczę 😉). Myślałem powspinać się na ściankach, ale brak weny. A ty jakie sporty uprawiasz albo po prostu lubisz
Liked by: ANN Kasia

W jaki sposób odpoczywasz psychicznie? Ja odpoczywam czytając czy po prostu izolując się od ludzi na daną chwilę

grubaperfekcjonistka’s Profile PhotoNatalia
Zakładam słuchawki, wsiadam na rower i jadę.
Czasami na godzinę, czasami na cztery - w zależności od tego czy trochę mi się poprawia czy nie.
Dzisiaj było to tylko półtorej godziny.
Nie przeszło, ale w lasach i na polnych ścieżkach było nadzwyczajnie dużo ludzi z dziećmi i psami, więc wróciłam wcześniej.
Zdarza się, że wystarczy mi pogranie w coś, posłuchanie asmr, dobry sen, długa kąpiel czy (tak jak wczoraj) gra na keyboardzie.
Czasem działa zwykła rozmowa, ale wszystko sprowadza nie do odłączenia się od problemu.
Staram się nie reagować pod wpływem tych pierwszych, świeżych emocji, dlatego wolę trochę odczekać, ochłonąć i dopiero wtedy popatrzeć na to jeszcze raz, z trochę innej perspektywy.
Ale nie o tym jest pytanie.
Odpoczywanie psychiczne wygląda tak jak opisałam to powyżej, ale jest i tak, że nie potrafię się psychicznie zregenerować, wszystkie moje "złote rady" nie działają i wtedy wpadam w tzw. dziurę, z której, wiadomo, trudniej jest wyjść.
Ale można.
W takich momentach próbuję jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze...
Jeśli naprawdę nie przechodzi to wiem, że potrzebuję pomocy.
Wygadania się, wsparcia ze strony drugiego człowieka, czyichś słów.
Odrzucam dumę i wstyd, bo bez tego odrzucenia, nie byłoby żadnych dobrych rezultatów, a chodzi w tym wszystkim o pracę nad sobą.
Wiem, że znowu odchodzę od tematu, ale nie wiem czy kiedykolwiek byłam taka bardzo merytoryczna, a w mojej głowie nie panował chaos.
Jestem niepoukładanym człowiekiem i już się z tym pogodziłam. Pracuję natomiast nad tym, by ten nieporządek nie zakłócał mi normalnego funkcjonowania.
Wracając jeszcze do tematu, chcę dodać, że mój psychiczny odpoczynek to nie tylko izolacja, ale jest tak, że potrzebuję otoczenia innych osób i odpoczywam po prostu spędzając czas z kimś, a najlepiej odpoczywam, gdy jest osoba, która potrafi opowiadać o czymś godzinami. To męczące, fakt, ale czasem tylko taka forma ,,odpoczynku" mnie uspokaja.
.
.
.
Bez kontekstu widełko z leniwcem: https://youtu.be/aaqzPMOd_1gklausik112’s Video 172834093241 aaqzPMOd_1gklausik112’s Video 172834093241 aaqzPMOd_1g

View more

klausik112’s Video 172834093241 aaqzPMOd_1gklausik112’s Video 172834093241 aaqzPMOd_1g

Co sądzisz o osobach które na rowerze nie umieją jeździć I nie mają prawa jazdy?

Rower spoko
Rowerzyści już nie koniecznie
Irytuje mnie fakt kiedy jest scieszka rowerowa a kurwa jeżdżą po ulicy i to jeszcze w największy ruch
Nosz kurwa XD
Takie coś powinno być 1000 z miejsca, większe dyskusje i 2000
Czasami żałuję, że nie pracuje w policji XD

Już pewnie było milion razy ale jak się poznaliście ze swoim chłopakiem i ile jesteście razem? ;)

W sierpniu stukną nam dwa lata.
Historia jest dość ciekawa, poznałam go dzięki osobie, z którą dawno temu coś mnie łączyło. Nie chcę podawać jego pełnego imienia, więc zostańmy przy tym, że będzie w tej historii panem A.
Tego dnia byłam totalnie załamana i rozdarta, wieczorem miałam jechać do kina z ówczesnym chłopakiem, ale między nami było już tak źle i toksycznie, że chciałam ten związek zakończyć. Doszliśmy do przystanku, powiedziałam co miałam powiedzieć i każde poszło w swoją stronę. Postanowiłam ochłonąć, więc zaczęłam spacerować i kręcić się wokół bloków. W międzyczasie wysyłałam snapy, więc A. doskonale wiedział gdzie się znajduję. Był na jakiejś posiadówce i bardzo mu zależało na tym, żebym dołączyła. Zrobiłam to i właśnie wtedy pierwszy raz stanęłam twarzą w twarz z moim obecnym chłopem. Dodam, że miał wtedy dziewczynę. Bardzo dobrze nam się rozmawiało, otworzyłam się przed nim praktycznie od razu, co było mocno dziwne, bo zazwyczaj potrzebuję czasu, żeby komuś zaufać. Mimo wszystko czułam się swobodnie i miałam wrażenie, jakbyśmy znali się od lat.
Później przez kilka miesięcy nie mieliśmy kontaktu.
Wakacje 2020, sierpień, ciepły wieczór, stwierdziłam, że wyjdę na rower i wezmę przy okazji brata. Pojechałam do parku, ponownie się na siebie natknęliśmy, był ze znajomymi. Oczywiście podobny schemat - szczera pogawędka o planach na przyszłość, uczuciach, emocjach, jego problemach w związku i tak dalej. Od tamtego momentu zaczęliśmy się ze sobą spotykać oraz jeździć. Po jakimś czasie zdecydował się zakończyć swój związek, poznał moich rodziców, przyjeżdżał do mnie, a nawet zaczął u mnie spać 😅
Dość mocno okrojona wersja, ale nie czułam potrzeby pisania o szczegółach.

View more

Jakie masz leki w życiu? mnie się boisz?

Krzy_sztof’s Profile PhotoKrzysztof
Różne, od najprostszych czynności typu szukanie wc w restauracji lub odezwanie się w sklepie, gdy chcę tylko o coś zapytać a przede mną jest kolejka. Przez długi czas też nie wychodziłam na rower, rolki, spacer, bo się bałam, że mi się zrobi słabo albo że się przeziębię. Boje się iść gdzieś sama (na jedzenie, do kina, na wydarzenie kulturalne) a raczej wstydzę, bo czuję wtedy zażenowanie. Boję się podjąć pracy, stażu też, ale za jakiś czas spróbuję.
Więcej by się pewnie znalazło.
Na szczęście odeszły kwestie zw ze szkołą. Wtedy miałam napady lękowe, czułam irrocjonalnie jakbym miałam umrzeć i nie chciałam tego a jednocześnie chciałam uciec od problemów.
Ciebie boję się coraz mniej xD

Dwie prace to wybór. Zawsze to możliwość zarobienia dodatkowych pieniędzy 🙂 Oj tak, zarówno jazda jak i dbanie o rower mnie relaksuje. Co relaksuje Ciebie? 😊

GrzegorzMargol’s Profile PhotoGrzegorz
Tak dawno nie miałam czasu dla siebie, że aż musiałam się zastanowić...
Chyba długie spacery. Najlepiej w takie ciepłe i letnie wieczory. Lubię też podróżować. Lubię przebywać gdzieś blisko wody, natury.
Moim ulubionym zajęciem w wolnych chwilach jest czytanie (byle nie książek naukowych na sesję 😁!).
Muzyka mnie uspokaja, czasami pozwala mi się skupić.
Dobre jedzenie (czasem też gotowanie), długa kąpiel i porządne spanko 😁 Tyle mi do szczęścia wystarczy 😏

Czy u Ciebie też zdarzają się kradzieże rowerów?

Julciopat’s Profile PhotoPani w okularach ☺️
Pewnie wszędzie się zdarzają, kilka lat temu mi ukradli zamknięty rower. Gość wrzucił go na przyczepkę i odjechał. Akurat wychodziłem ze sklepu i telefonem zrobiłem zdjęcie tablicy rejestracyjnej przyczepki, na której był ukradziony mój rower. Zgłosiłem na policję, a po pół godzinie rower miałem już u siebie na podwórku, a złodziej był na komisariacie policji. Zastanawiałem się czy w takim wypadku kierowca-złodziej dostaje oprócz zwykłej kary punkty karne? Pytałem policjanta, to nie chciał mi jednoznacznie odpowiedzieć. Powiedział tylko, że to zależy od rozwoju sytuacji, która jest przez nich badana, ponieważ jak to policja oni robią czynności. Od wyników przeprowadzonych czynności ciąg dalszy postępowania zależeć będzie 😊

Zostałeś kiedyś potrącony przez samochód?

Nie zostałam potrącona przez samochód, ale jako nastolatka na wakacjach na wsi jak zjeżdżałam z górki rowerem, to tak lekko wpadłam pod samochód, który już hamował. Mnie się nic nie stało, ale rower był poturbowany i potem go tak zaniosłam do garażu i się ciotce nie przyznałam, udawałam, że wszystko jest w porządku XD

https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/gundorow-zlikwidowany-tak-sko%C5%84czy%C5%82-rosyjski-podpu%C5%82kownik-mocne-wideo/ar-AAYGCAL?rc=1&ocid=winp1taskbar&cvid=e93fa088f7994193aa42582e869c30e2

Co za idioci piszą te artykuły, kierować to można samochód, albo rower, śmigłowiec się pilotuje hahahahaha. Ci nieuki powinni się wrócić do szkoły .. Szczerze wątpię by podpułkownik uczestniczył w bezpośrednim natarciu, no chyba że rosyjskie dowództwo, chce wybić doświadczonych oficerów i podoficerów hah
httpswwwmsncomplplwiadomoscipolskagundorowzlikwidowanytakskoC584czyC582rosyjskip

Natalka, jeżeli czułam, że partner nie wspierał mnie od początku w chodzeniu na terapię i leczeniu farmakologicznym u psychiatry, a ostatnio powiedział, że bardzo mu się to nie podoba, że muszę się szprycować lekami, to to zły znak? rozmawiam, tłumaczę, ale twardo trzyma na swoim.

foreeeveeerxD’s Profile Photonie, bo piękna
A wyjaśnił Ci przynajmniej swoje stanowisko? Dlaczego nie podoba mu się to, że dbasz o swoje zdrowie psychiczne?
Jeżeli boi się o Ciebie, boi się, że leki doprowadzą do jakichś skutków ubocznych, że pogorszysz tym swój stan, cokolwiek, nie wiem jakie inne obawy może to za sobą nieść, no to może warto dopytać swojego lekarza, czy jest opcja na wizytę razem z partnerem, o ile i Ty wyraziłabyś na to zgodę. Psychiatra wytłumaczyłby mu, na czym polega takie leczenie, jak działają leki, które bierzesz i generalnie rozwiałby wszystkie jego obawy o Twój stan zdrowia.
Natomiast jeżeli ta niechęć bierze się z jakichś stereotypów na temat zdrowia psychicznego, z tego podejścia w stylu "uśmiechnij się, idź na rower to wyleczysz się z depresji", no to sytuacja jest trudniejsza.
Jeżeli ja byłabym w takiej sytuacji, rozmowa i tłumaczenie nie pomagałaby, wspólna wizyta u lekarza nie byłaby możliwa lub nie przyniosłaby efektów, to po prostu skupiłabym się na sobie, i albo to chłopie zaakceptujesz, albo to Ty masz problem.
Absolutnie nie rezygnowałabym z leczenia i walki o siebie, bo komuś się to nie podoba, to tak jakby partner miał problem, że przyjmuję chemię chorując na nowotwór, albo chodzę do dermatologa mając trądzik.

View more

Language: English