#to

Ogólnie to bardzo dużo ludzi obserwuję. Jeśli mam wymienić kilka osób i napisać coś o nich coś miłego to nie byłoby jakoś zbyt łatwo ale podejmę to wyzwanie. Numer jeden lonyian - Myślę że jest to bardzo ciekawa osoba. Ma bardzo fajne odpowiedzi do danych pytań na asku. Bardzo często dostaję pytania od tej osoby. Druga osoba -KubaGr- Kuba wydaje się być również ciekawy. Czytając jego odpowiedzi są bardzo kreatywne. Również posiadam dużo pytań od tej osoby na które nie odpowiedziałem. Numer trzy - Szczepan. Wiem że miały być konta osób które obserwuję. Ten użytkownik umie wypowiedzieć się na różne tematy. Najczęściej jego pytania i odpowiedzi są związane z tematami dotyczącymi polityki. Często jego konta są blokowane albo banowane. Jednak moim zdaniem administracja nie powinna blokować osób za sposób wypowiadania się na różne tematy. Osoba numer cztery - Sonia - Ta osoba nie była przez pewien czas u mnie aktywna. Jednak rozumiem że ważne jest również życie prywatne i nie można cały czas spędzać go na asku. Ogólnie też jej pytania były kiedyś kreatywne.
Osoba numer pięć - Monika- dziewczynaszamana. Taki chyba był jej nick na asku. Pytania od tej osoby były bardzo ciekawe. Wiem że wymieniłem również użytkownika który obecnie nie zbyt często korzysta. Rozumiem że każdy ma życie prywatne i często nie ma na portale społecznościowe zbyt dużo czasu. Mógłbym wymienić również kilku więcej użytkowników więcej np Olga-Olson, Nari-Arielka.

View more

I hate this thing to the core. I mean, I never get why at one point they still want to be in contact with you and do not want to let you go when they got nothing to do with you¿ — it sure is toxic when they trap you in a web of false hope and manipulation. They don't love you but can't stand the thought of losing control over you either. It is like they are keeping you on a leash made of insecurity and doubt. And breaking free from that¿ It's tough, but it is also necessary for your own sanity and happiness — we all deserve to be loved and respected fully - not just partway. Holding onto someone out of fear or obligation isn't fair to either person in the long run. So, if someone doesn't truly love you, it might be time to consider moving on and finding a relationship where both parties are equally invested. It may hurt at first, but sometimes letting go is necessary for growth and healing. 🌻

View more

Dla Polaków łatwiej byłoby przejść przez pole minowe, ponieważ są do tego wykrywacze min. Wykryje się minę i obchodzi obok. Kamienie milowe zabiją polski przemysł i polską państwowość. Możemy to zawdzięczać jedynie PIS-owi, Kaczorowi i Morawieckiemu! Gdyby Pinokio nie zgodził się na lockdowny niepotrzebny byłby KPO i nie byłoby Kamieni Milowych. Gdyby nie Pinokio nie byłoby również Zielonego Wału, a oni PIS-meni teraz chcą zbierać datki od Polaków, bo im subwencje cofnęli? xD
Zauważyłaś jaki masz na mnie wpływ? Miałem nie pisać o polityce, jednak gdy gdzieś widzę *Kamienie Milowe* to normalnie nie wytrzymuję, bo jak można być aż takim idiotą, aby się na to zgodzić? Chyba że to nie jest idiotyzm natomiast jest to świadoma wroga dywersja na skalę całego kraju? Zmieńmy lepiej temat, bo dosyć tej goryczy. Marielko trochę magii dla Ciebie: https://es.pinterest.com/pin/5840674510547695/

View more

Moim zdaniem człowiek od zarania dziejów nosił w sobie naturalną potrzebę oddawania się bóstwu/Bogu i wiedział, że jest COŚ/KTOŚ nad nim, choć różne religie w zupełnie inny sposób próbowały to wyjaśnić, ale sens został zachowany ten sam. Ta potrzeba duchowości i religii nie wynikała prędzej ze strachu czy poczucia opieki, jak się nawet dziś uważa, ale pragnienia tego Bóstwa i dążenia do niego, reszta mogła być dodatkiem i mieć znaczenie, ale człowiek podświadomie tę potrzebę w sobie nosił. Ona po dziś dzień może być stłumiona, zagłuszona, schowana gdzieś głęboko, nieuświadomiona, niepewna, zagubiona, ale ja myślę, że ludzkość od początku tej boskości pragnęła i czuła, że nosi w sobie jej cząstkę. Każdy z nas nosi w sobie pierwiastek boskości.

---

Demony natomiast są odpowiednikiem zła osobowego, a nie tylko bezosobowego, chociażby w postaci chorób, nieszczęść, śmierci, kataklizmów itp. Demony jako inteligentne istoty, które podżegają do zła i są ich bezpośrednimi sprawcami, stojące w opozycji do dobra, dobrych ludzi, dobrych istot czy Boga. Chociaż jakby ktoś się uparł, to mógłby powiedzieć, że człowiek w ten sposób próbował zrzucić z siebie odpowiedzialność i to też nie jest wykluczone. W każdym razie, próbowano wytłumaczyć tym pewne zjawiska, wydarzenia, sytuacje, czyny. Co nie znaczy, że nie ma to racji bytu.

View more

nie jestem molem książkowym pochłaniającym dwieście książek na dzień, ale tak, czytam - bo lubię, bo książki są edukujące (no... nie wszystkie, ale spora część xd), bo budują umiejętność używania języków, bo niektóre pomagają się wyciszyć, uspokoić, bo ćwiczą i rozwijają mózg, chronią przed Alzheimerem itd. itd. itd.

---

ostatnio czytane (niekoniecznie doczytane) przeze mnie:
- "Fizjologia Roślin" Kopcewicza i Lewaka (powtarzałam przed praktykami XD ale to było tylko muśnięcie, nie chciało mi się czytać całości). ofc traktuje o tym jak funkcjonują roślinki tylko w wersji hardcore'owej dla bjednych st00dentów i świrów-hobbystów
- "Problem Trzech Ciał" - chińskie twarde sci-fic, całkiem spoko, jeszcze czytam, ale nie będę robić zajawki, ani recenzji - trzeba samemu przeczytać (nie chcę spoilerować, choć pewnie jest już przeczytana na dziesiątą stronę, bo ja jestem do tyłu ze wszystkim xd a był serial na Netflixie chyba)
- "Ewangelia dla nienormalnych" ojca Adama Szustaka -jestem jeszcze w trakcie czytania "Upojeni Bogiem" - to dwie króciutkie książki z jednej serii; w dużym skrócie traktują o budowaniu relacji z Bogiem, innymi i samym sobą, bardzo wzruszające tbh
- "Dzienniki Gwiazdowe" Stanisława Lema - zbiór opowiadań giganta hard sci-fic, niby o kosmicznych przygodach Ijona Tichego, a tak naprawdę to filozoficzne dywagacje na temat ludzkości i różnych jej problemów - pierwsze opowiadania były supi-pupi, więc radośnie zamówiłam sobie jeszcze trzy inne książki, ale ostatnie kilka historii mię zaorało (nie pomógł fakt, że byłam wtedy w dość mocnym kryzysie wszystkiego lol), więc chwilowo robię sobie Lemo-przerwę, żeby zaleczyć traumę, ale raczej wrócę przy większej porcji wolnego czasu do pozostałych książek
- "Wiara, nadzieja, miłość. Przewodnik po życiu chrześcijańskim" Benedykta XVI - o cnotach wiary, nadziei, miłości w życiu - czym są, jak się objawiają w codziennym życiu, jak je rozwijać itd. piękna książka, Benedykt XVI był niesamowitym teologiem, filozofem; gigantyczny umysł, precyzja rozważań nad życiem, nie jest pozbawiona realizmu, ale szczera, z miłością, dojrzałością i wnikliwością analizująca miłość Boga, pochylająca się nad człowiekiem, społeczeństwem, cierpieniem i objaśniająca różne sprawy

View more

To stare dzieje sięgające 17 lat wstecz. Na asku działałem około pół roku wcześniej zanim założyłem profil. Ówczesna przyjaciółka mnie tak zbajerowała, że nie mając jeszcze konta pisałem dla niej pytania z anonima. W tamtych czasach tak można było. Miałem wtedy około 12 lat, a więc rok wcześniej zanim można było działać na asku. Profil założyłem legalnie w dniu moich 13 urodzin. Trzeba było wymyśleć nazwę, więc wprowadziłem nieco tajemniczości i trochę zmyłek. Teraz mogę powiedzieć, że GR to pierwsze litery mojego nazwiska, jednak w tamtych czasach mówiłem, że uwielbiam zespół Rolling Stones i jego album GRRR https://youtu.be/GDXydD4Mf4Y?list=PLqTrbHMYjYWO1kkdLCwJP0Mzib70r5hGF The Rolling Stones - Get Off My Cloud (GRRR Live) Co zresztą było prawdą, ponieważ do dzisiaj lubię słuchać Rolling Stones.
W tamtych czasach na asku było modne szukanie wszystkiego co przynosi szczęście. Były strony internetowe, gdzie obliczało się dla indywidualnego człowieka szczęśliwe liczby. Dla mnie taką liczbą okazała się liczba 571. Pewnie coś w tym jest, ponieważ przynajmniej na asku całkiem nieźle mi się poszczęściło. Pamiętam pierwszą moją odpowiedź na asku: „Założyłem konto, oj będzie się działo xD”
Uwaga: to co pisze Wikipedia odnośnie powstania aska to nieprawda. Ask istnieje przynajmniej 19 lat z tym, że wtedy właścicielami aska byli Łotysze, natomiast dwa lata wcześniej ode mnie ówczesne polskie fejmy już działały na tym portalu, a ja się od nich uczyłem

View more

Miałam odkąd pamiętam i nadal mam, dlatego nie znoszę ludzi, którzy hejtują innych i staram się trzymać z daleka od różnych grupek lub konwersacji gdzie pojawia się hejt, ponieważ sama nie potrafię długo wytrzymać w takim środowisku będąc obserwatorem lub ofiarą - raczej nie wkręciłabym się w dręczenie kogoś.

---

Co innego z konstruktywną krytyką, czasem napiszę komentarz dot. wokalu na portalu, gdzie nagrywa się piosenki; nikogo nie obrażam, zawsze piszę co moim zdaniem wymaga dopracowania, sama też śpiewam i krytyka jest dla mnie lepsza od sztucznej pochwały.

---

Warto odróżnić, że konstruktywna krytyka np. "powinnaś pomalować te oczy w inny sposób, ponieważ wygląda to lekko nieestetycznie przy powiece" to coś innego niż hejt, np. "twoje oczy są mega brzydkie, a makijaż okropny" - wiadomo, to kwestia jak reagujemy na krytyczne opinie oraz z czasem jak i wiekiem nabieramy do tego pewnego rodzaju dystansu i krytyka w jakimś tam małym stopniu może "dotknąć mentalnie" każdego, ale ważne jest żeby się za bardzo nie dołować, gdy usłyszymy co możemy poprawić, by było lepiej.

View more