To bardzo ciekawe pytanie na które ciężko jest mi odpowiedzieć, zapewne będą to odcienie szarości z przebłyskami innych kolorów, jednak monotonia życia, brak jakiś głębszych zainteresowań, ambicji oraz znajomości i tej drugiej połowy wpędza mnie właśnie w odcienie szarości czasami bardzo ciemne czasami jasne. Najgorsze jednak jest wyrwać się z tej monotonii bo porównać to można do przebywania w punkcie Nemo gdzie wszędzie jest daleko nie wiadomo dokąd płynąć.