Chciałam przekazać Ci tylko, że Cię obserwuję. Nic poza tym. Wykorzystaj to pytanie jak uważasz. Only Shadow.
Ostatnio wpadłam przypadkiem na pewien obrazek w internecie. Jego przekaz brzmiał, ze nic nie jest skomplikowane. 'Tęsknisz za kimś? - zadzwoń do niego.' Proste? Nie. To nie jest proste. Jak zadzwonić do kogoś, kto już dawno o Tobie zapomniał? Jak zadzwonić do kogoś, kto prawdopodobnie Cię nienawidzi lub jesteś mu totalnie obojętny? No jak? Przecież tak sie nie da. Przeważnie kontakty kończą się kłótnią, ludzie rozchodzą się w gniewie.
Jak długo można tęsknić? Jak dużo trzeba poświecić czasu na przyzwyczajenie się do życia bez tej osoby? Jak długo można szukać innej osoby, która miałaby być dla nas tak samo ważna, ale tak czy siak nigdy nam tamtej nie zastąpi? Jak długo można szukać wsparcia? Po jakim czasie damy radę zacząć nowy rozdział bez tej niezastąpionej osoby? Kiedy te wszystkie słowa i obietnice przestały mieć jakikolwiek sens? Dlaczego ludzie tak szybko nas zostawiają?
Te wszystkie pytania męczyły mnie ostatnio cały czas. Na niektóre możemy odpowiedzieć po dłuższym zastanowieniu się, na niektóre nie ma odpowiedzi lub jest ona tak skomplikowana, że dla niektórych nawet w najmniejszej części nie jasna.
Cóż, podobno coś kończy się, żeby coś mogło trwać.
Jak długo można tęsknić? Jak dużo trzeba poświecić czasu na przyzwyczajenie się do życia bez tej osoby? Jak długo można szukać innej osoby, która miałaby być dla nas tak samo ważna, ale tak czy siak nigdy nam tamtej nie zastąpi? Jak długo można szukać wsparcia? Po jakim czasie damy radę zacząć nowy rozdział bez tej niezastąpionej osoby? Kiedy te wszystkie słowa i obietnice przestały mieć jakikolwiek sens? Dlaczego ludzie tak szybko nas zostawiają?
Te wszystkie pytania męczyły mnie ostatnio cały czas. Na niektóre możemy odpowiedzieć po dłuższym zastanowieniu się, na niektóre nie ma odpowiedzi lub jest ona tak skomplikowana, że dla niektórych nawet w najmniejszej części nie jasna.
Cóż, podobno coś kończy się, żeby coś mogło trwać.