Już Ci obojętne, co może się zawalić. To wolność czy koszmar?
Od zawsze.
Михаи́л, przyjmij to, że możesz kochać po stokroć, ale choć raz powinieneś to okazać.
Ludzie śpią obok Ciebie i wciąż nie masz pojęcia, jak ich pokochać.
Tą samą, zniszczoną głową szukasz nowych pragnień.
Skąd pustka po tym, czego nie miałeś ani razu w dłoniach?
Niech to wszystko ma jakiś sens. Chociaż przez chwilę.
Kiedyś nie mogłeś nawet patrzeć na to, co musisz dzisiaj przeżyć.
Nie.
Nie możesz dostać tylko rzeczy prostych, niczego więcej.