u w i e l b i a m tę koszulkę. u w i e l b i a m to, że jest Jego. u w i e l b i a m to, że pachnie Nim. u w i e l b i a m to, że pachnie s z c z ę ś c i e m.
Ile procent szczęścia znajduje się w jednym pocałunku?
to była ta noc, noc z tych nocy, gdy o n już śpi a ja wtulam się mocniej w j e g o silne ramiona i szepczę w myślach ' Boże, nie masz pojęcia jak ja C i ę kocham ', a o n może nieświadomie a może na półświadomie szuka mojej dłoni w ciemności i mocno ją ściska. nie śpię, tylko słucham j e g o oddechu i łzy napływają mi do oczu i spływają na kołdrę i dotykam j e g o skóry i czuję, że moja pewność jest słuszna. że chciałabym. chciała. chciałabym. chciała. i jedyną istotną sprawą jest trzymanie go w ramionach. a reszta to wszystko jedno.
coś musi być w tej wodzie ponieważ z każdą chwilą robi się chłodniejsza i gdybyś tylko mógł mnie przytulić to na pewno przytrzymałbyś mi głowę, żebym nie utonęła może ja, może ja jestem oślepionatą jaśniejszą stroną tego co mamy ale kocham C i ę kocham C i ę, i proszę, otul mnie otul przed tym przeraźliwym chłodem
zrzucam rzeczy z parapetu. coś uderza mnie w udo, odbija się od nocnego stolika, spada na podłogę. rozbija się. kaleczy moją bosą stopę. opadam bez sił na łóżko. wierzchem dłoni wycieram łzy, których nie dałam rady już dłużej w sobie utrzymać. potrzebuję Cię. potrzebuję. szepcze. potrzebuję, kurwa. potrzebuję, więc dlaczego do cholery jest tak pusto. tak, kurwa, cicho.
Jeżeli twoja druga połówka by Cię zdradziła uzyskała by twoje przebaczenie? ??
kazał mi patrzeć, a później zapytał jak się z tym czuję. naprawdę myślał, że to mnie złamie? "dobrze" odpowiedziałam. dobrze. i nie ma szczerszej odpowiedzi. bo naprawdę jest mi dobrze. a na pewno lepiej niż wtedy, i tam.i nie. nie wybaczyłabym. X)
dziś znowu miałam ten sen. ten sam kurwa sen. ten sam pojebany schemat, jakby ktoś zaprogramował mi głowę. i naprawdę nie wiem jak się z tego uwolnić. nie mam sił uciekać, ale nie mam też sił się bronić. i to tak boli. i zawsze dopada. i nie wiem już, jak mam zasypiać. ani jak się budzić. bo nie obudziłam się z krzykiem, ani z płaczem, ale, kurwa, z taką potężną niemocą. bo jak wiele jeszcze. jak długo. jak wysoką cenę jeszcze za to zapłacę. bo przecież, Boże. ja byłam tylko dzieckiem. i nie chcę, nie chcę już. odpuść mi. proszę.
za każdym razem gdy mam uczucie, że ruszyliśmy o krok do przodu, to później nagle cofa się o dziesięć. jestem tym zmęczona. więc może teraz ja się zatrzymam.
jestem przygnębiona brakiem pracy, tym że mogę zawalić studia, ostatnimi chorobowymi epizodami, tymi wszystkimi kłótniami i poważnymi rozmowami. chyba naprawdę muszę odpocząć. chcę wyjechać. muszę wyjechać. chociaż na chwilę.
why don't you stay, stay cause I could really use a friend stay, please stay cause my heart really needs a man somewhere, somehow I guess I lost it all so stay, stay here with meGod knows knows it's a long way down