sobota rano z panem P. potem fotograf fryzjerka mamy koleżanka, potem chwilkę u babci, potem do Play z mamą po telefon, dom, potem do kuzi, potem siedziałam sama bo Czubi poszła do Euro Gym'u a ja kolo 22:30 na spacer z ciocia psem i panem P. :3 potem po nie całej godzinie spacerku z panem P. W aucie, i o 00 do kuzi :)