@viperisbad

Poezja Dymu

Jak trudne są takie pytania?

Jednym z najbardziej znaczących problemów mojej osobowości jest brak zaufania. Nie mam ku temu najmniejszej wątpliwości.
Uważam się za znawczynię ludzkich osobowości, uwielbiam obserwować ludzkie zachowania i je interpretować. Lubię szukać w ludziach dobra, ale tylko, jeśli mnie ono nie dotyka.
Jakoś nie potrafię już wierzyć w ludzkie czyste intencje wobec mnie, nie potrafię uwierzyć w człowieczeństwo. Boję się społeczeństwa i każdego pojedynczego człowieka, swobodnie czuję się jedynie w towarzystwie kilku osób, mimo nakładania maski wiecznie zadowolonej i pewnej siebie. To śmieszne jak ludzie łatwo dają się oszukiwać, jeśli tylko chcą w coś uwierzyć.
Jak trudne są takie pytania
❤️ Likes
show all
Asia347’s Profile Photo wilka123’s Profile Photo wilczka20’s Profile Photo Norbercik09’s Profile Photo emcia70’s Profile Photo alienowa4’s Profile Photo vesnavanilia’s Profile Photo werciak_werus’s Profile Photo TIWMEIND’s Profile Photo
🔥 Rewards
show all
Tamerlein’s Profile Photo Asia347’s Profile Photo

Latest answers from Poezja Dymu

Jak często myślisz o swojej przyszłości?

stale.
Jeszcze do niedawna wierzyłam, że jeśli bardzo się starasz to każda znajomość przetrwa każdą próbę. Wierzyłam, że można zakochać się w każdym tak po prostu. Teraz już wiem, że nie.
Nie chcę już nikogo poznawać i z nikim się spotykać. Zamierzam po prostu czekać, aż przypadek pchnie mnie w ramiona mężczyzny, o którym będę wiedzieć, że to ,,ten jedyny''. Wtedy on zrozumie, że to właśnie ja, że jesteśmy jak dwie połówki jabłka, różniące się od siebie, ale stanowiące całość.
Wiem, że to głupie i naiwne, ale daje pewną dozę nadziei, że cierpienie kiedyś się kończy.
,,Jak wygląda świat, kiedy życie staje się tęsknotą? Wygląda papierowo, kruszy się w palcach, rozpada. Każdy ruch przygląda się sobie, każda myśl przygląda się sobie, każde uczucie zaczyna się i nie kończy, i w końcu sam przedmiot tęsknoty robi się papierowy i nierzeczywisty. Tylko tęsknienie jest prawdziwe, uzależnia. Być tam, gdzie się nie jest, mieć to, czego się nie posiada, dotykać kogoś, kto nie istnieje. Ten stan ma naturę falującą i sprzeczną w sobie. Jest kwintesencją życia i jest przeciwko życiu. Przenika przez skórę do mięśni i kości, które zaczynają odtąd istnieć boleśnie. Nie boleć. Istnieć boleśnie - to znaczy, że podstawą ich istnienia był ból. Toteż nie ma od takiej tęsknoty ucieczki. Trzeba by było uciec poza własne ciało, a nawet poza siebie. Upijać się? Spać całe tygodnie? Zapamiętywać się w aktywności aż do amoku? Modlić się nieustannie?''

View more

Jak często myślisz o swojej przyszłości

Dlaczego zranione serduszko?

kim naprawdę jestem?
jestem wesołym człowiekiem,
który miewa częściej smutne dni.
ubieram uśmiech częściej,
niż przechodzone buty.
jestem ładną dziewczyną,
która nie szuka siebie w odbiciach.
nie poznaję się lustrze,
wolę znikać, gdzieś w pustce.
jestem zwykłą osóbką,
która nie znajdzie swojego miejsca.
kupuję przyszłość bez pokrycia,
by nigdy nie móc przestać.
jestem małą tajemnicą,
którą wszyscy już znają.
szukam prostych spraw,
lecz nie można ich znaleźć od tak.
jestem wielką nicością,
która pożera sama siebie.
pielęgnuję samotność,
kiedy uciekam od (...)
Dlaczego zranione serduszko

Jak rozumiesz pojęcie współczesnej hipokryzji?

Media społecznościowe są destrukcyjne. Sprawiają, że Twoje i tak już niskie poczucie wartości spada do zera.
Odpalasz insta. Ta dziewczyna, która przed chwilą dodała zdjęcie z klubu, w pełnym makijażu i drogiej sukience pewnie przeżyje przygodę życia. Tymczasem ty, to nadal tylko ty, w starym swetrze z tanią herbatą, czytającą książkę i wyobrażającą sobie, jak to jest być gdzie indziej.
Przewijasz w dół i widzisz starą znajomą z poprzedniej szkoły. Ma już dobry, trwały związek. Kolejne zdjęcie z przystojnym, starszym chłopakiem. Pewnie są teraz szczęśliwi, a Tobie pewnie znowu nie wyszło, zgadłam?
Po zobaczeniu drogich ciuchów, setki zdjęć z wakacji nad morzem śródziemnym oraz jedzenia, które wyglada lepiej niż ty wyłączasz instagrama i idziesz topić się w swoim szarym życiu.
Jak rozumiesz pojęcie współczesnej hipokryzji

Co dostrzegasz, spoglądając w oczy samotności?

Elvessa’s Profile Photo~ K.
,,Dobra, kończę z poezją, walę wódę do rana,
Ten świat na trzeźwo nie ma nic do zaoferowania.''

Jaka była Twoja najważniejsza lekcja w życiu?

Myślicie, że coś wam się należy? Lub coś przytrafia wam się od tak?
Niestety. Życie tak nie wygląda.
Myślicie, że można być po prostu pięknym i bogatym? Można mieć to wszystko na wyciągnięcie ręki. Myślicie, że los może wam po prostu sprzyjać?
Gówno prawda. W życiu nie ma nic za darmo, za wszystko trzeba płacić. Jeśli wydaje wam się, że przez życie można przejść gładko, stale będąc dzieckiem, którego świat głaszcze po główce mylicie się.
Życie stale kopie leżącego. Życie miażdży tak mocno, że ciężko jest się podnieść. Ciężko jest wstać z kolan.
Nic nie ma za darmo, wszystko ma swoją cenę.
,, “Rozumiem, że naoglądałaś/eś się filmów, w których opowiadali, że całe nasze życie sprowadza się do znalezienia właściwej osoby. W tej narracji nie ma znaczenia, że jesteś chuja wart. Że, dajmy na to, jesteś egoistycznym, narcystycznym, psychotycznym skurwysynem, który ma tendencję do wykorzystywania wszystkich dookoła. Liczy się przecież znalezienie drugiej połówki! Druga połówka w cudowny sposób sprawi, że się zmienisz i twoje życie nabierze blasku. To teraz będzie rozczarowanko. Jeśli ktoś jest szczęśliwy przed związkiem, to istnieje zajebiście duża szansa, że będzie szczęśliwy i w związku. Jeśli ktoś jednak był nieszczęśliwy przed związkiem, to – uwaga, kurwa – niespodzianka: istnieje bardzo duża szansa, że będzie nieszczęśliwy już i w związku. Jeśli ktoś ma cię uszczęśliwić, to masz przejebane. Bo nikt poza Tobą cię nie uszczęśliwi.”

View more

Jaka była Twoja najważniejsza lekcja w życiu

Co było Twoim pierwszym poważnym rozczarowaniem?

Nigdy nie czułam przynależności.
Tego, że należę do jakiejś grupy i gdzieś pasuję. Tego, że nie muszę nikogo udawać i jestem na odpowiednim miejscu. Tego, że jesteśmy tu razem i się wspieramy.
Tak samo, do nikogo nie należałam i nikt nie należał do mnie. Nie było dwóch połówek, które jak magnes nie mogą zdecydować, czy się przyciągać, czy odpychać. Jedynie krótkie przygody (każdą brałam na poważnie).
Jestem kurwa nikim. Nie mam swojego miejsca w świecie i zatrzymałam się na drugim szczeblu piramidy Masłowa. Nie potrafię zaspokoić potrzeby bezpieczeństwa, w inny sposób niż zaplatając się w kłębek na łóżku, gdy po prostu udaję, że nie istnieję.
I chyba faktycznie nie istnieję.
,, o zachodach słońca przy wódce
o wschodach słońca przy wódce
o telefonach do zioma w potrzebie
żeby tylko nie pić jej w lustrze”

View more

Co było Twoim pierwszym poważnym rozczarowaniem

Dlaczego ludzie czasem podejmują złe decyzje, a potem cierpią z ich powodu? Czy nie dałoby się od razu dobrze się zastanowić i nie robić tak głupich rzeczy?

Cały czas podejmujemy złe decyzje. To jedyny powód, dla którego jesteśmy ludźmi.
Staram się żyć tylko chwilą, choć w moim przypadku, stało się to negatywnym zjawiskiem.
Nie myślę o przeszłości, ponieważ sprawia mi ból, a przyszłości nie widzę wcale.
Boże... Ja nawet nie wierzę w to, że odbicie w lustrze jest moje. Nie wierzę, że właśnie tak widzą mnie inni ludzie. Nie poznaję siebie na fotografiach i nagraniach, tak naprawdę nie istnieję.
Gdybym dziś umarła, odbiłoby się to na umysłach innych ludzi, ale nie wiedzieliby, kto tak naprawdę umiera.
Tak bardzo nie czuję własnego istnienia, że nie wierzę w rzeczy, które mi się przytrafiają. Jakbym oglądała film i nie wiedziała, kto jest jego głównym bohaterem.
Istnienie mnie boli, więc się nad nim nie zastanawiam.
,,Kumam ból, aż za dobrze, człowiek czasem rani siebie
Mam poczucie, że odczuwam kurwa wszystko razy siedem''-Słoń

View more

Dlaczego ludzie czasem podejmują złe decyzje a potem cierpią z ich powodu Czy

Jak się ze sobą czujesz?

Jestem normalną dziewczyną, przysięgam.
Jestem zwykłą, prostą dziewczyną i całkiem dobrze się z tym czuję. Ludzie nie zwracają uwagi na moje istnienie, gdy nie muszą i to jest okay. Nie mam ciekawych zainteresowań ani marzeń, które zapierałyby dech w piersiach. Zawsze mam problem z powiedzeniem ludziom, co robię w wolnym czasie.
Nie no, spoko. Zamykam się w pokoju na kilka godzin z herbatą i marnuję czas na wylewanie moich żali, później poczytam książkę, obejrzę film, milion odcinków seriali, poczuję się jak gówno, poleżę na podłodze, by rano wstać, ubrać uśmiech numer 5 i iść do pracy.
To znaczy w wolnym czasie spotykam się ze znajomymi.
Tak, to dobra wymówka, przecież każdy to czasem robi.
Wiecie co mnie zawsze śmieszy? Jestem tak wesołą i uśmiechniętą osobą, że kiedy nie udaję ludzie pytają mnie co się stało. A ja po prostu jestem zmęczona tym udawaniem. Pod tą maską szczęścia i uśmiechu, życia z facebookowej tablicy, pod tym całym makijażem i sylwetką jest też prawdziwa osoba. Ja.
Wkleję wam tu wiersz, który kiedyś napisałam i idealnie odpowiada na pytanie jak się ze sobą czuję.
wygląd
Mam zielone oczy
podobno
nawet ładne
ale nic w nich nie ma.
Farbuję włosy
by ukryć
że mogę mieć
coś do powiedzenia.
Zrobiłam kolczyki
miałam
się wyrazić
ale nie istnieję.
Mogłabym mieć
tatuaż
z łaciny
nie wiem co się ze mną dzieje.
Traktują mnie
jak posąg
mój wygląd
nic poza tym.
Niczego już
nie czuję
spisałam się
na straty.
Nie istnieję
ale znów
spalam się żywcem
musi boleć mocniej.
Nie pamiętają jak
się nazywam
ale wiedzą
jakie mam paznokcie.
Brzydkie rzeczy
lubię
powiedzą, że nijakie
jak ja.
Stokrotki rosną
wszędzie
nie lubię niezwykłości
po prostu tak mam.
Czasem jestem smutna
nikt
się mnie nie pyta
jak się czuję.
Podkład mi spływa
na twarz
kogo znowu
oszukuję?
Jestem tylko wyglądem.
Nigdy niczego nie wygrałam.
Ludzie widzą mnie z zamkniętymi oczami.
Mam już dość pisania, ale boję się jego utraty.
Nic się tu nie rymuje, opinie ludzi to dla mnie stygmaty.

View more

Jak się ze sobą czujesz

Czego boisz się najbardziej?

15:06
Czego boję się najbardziej?
̶ś̶m̶i̶e̶r̶ć̶
̶b̶ó̶l̶
̶ś̶m̶i̶e̶r̶ć̶ ̶b̶l̶i̶s̶k̶i̶e̶j̶ ̶o̶s̶o̶b̶y̶
̶p̶r̶o̶b̶l̶e̶m̶y̶ ̶z̶d̶r̶o̶w̶o̶t̶n̶e̶
̶p̶r̶o̶b̶l̶e̶m̶y̶ ̶p̶s̶y̶c̶h̶i̶c̶z̶n̶e̶
̶z̶m̶i̶a̶n̶y̶
̶b̶r̶a̶k̶ ̶z̶m̶i̶a̶n̶
̶p̶r̶o̶w̶a̶d̶z̶e̶n̶i̶e̶ ̶s̶a̶m̶o̶c̶h̶o̶d̶u̶
̶b̶i̶e̶d̶a̶,̶
̶w̶o̶j̶n̶a̶,̶
̶s̶p̶o̶ł̶e̶c̶z̶e̶ń̶s̶t̶w̶o̶,̶
̶s̶p̶o̶ł̶e̶c̶z̶e̶ń̶s̶t̶w̶o̶ ̶v̶2̶,̶
̶s̶p̶o̶ł̶e̶c̶z̶e̶ń̶s̶t̶w̶o̶ ̶v̶5̶9̶5̶4̶8̶8̶5̶7̶8̶9̶2̶3̶7̶
Tego wszystkiego się boję, w większym lub mniejszym stopniu, ale chyba najbardziej boję się samotności. Nie takiej chwilowej, lecz permanentnej. Prawdziwa samotność, to bardzo przykra sprawa, moi drodzy.
Czego boisz się najbardziej

Czemu tak znikasz?

22:43
Znów nie wiem jak zacząć. Ostatni post napisałam cztery miesiące temu i wypada wytłumaczyć wam, usprawiedliwić się, skąd taka przerwa.
Ask mnie przytłoczył.
A może raczej zawstydził, ponieważ tak właśnie się czułam, czytając stare odpowiedzi. Wstydziłam się tego, co czułam rok, dwa, trzy temu. Założyłam nowego aska, na którym nikt mnie nie znał, którego nikt nie dostał, by wylewać tam moje żale i być najprawdziwszą wersją siebie.
Muszę się wam przyznać, że polubiłam tą prawdziwą wersję siebie, ale brakowało mi was i jakiegokolwiek odzewu, większego niż trzy serduszka pod postem.
Szukam docenienia, chyba jak każdy.
Tak jak każdy, chcę by ktoś mnie wysłuchał, by ktoś mnie pocieszył. Mam swoje problemy i tak jak każdy, potrzebuję o nich porozmawiać, nie chcę zamykać wszystkiego w sobie, choć pozornie tak jest najłatwiej.
Postaram się tutaj jakoś coś wrzucać, mam parę dobrych wierszy, którymi chciałabym się z wami podzielić, ale teraz dobranoc, świnki.
mam głęboko w sobie coś co sprawia, że nie czuje się godny pokochania

View more

Czemu tak znikasz

Language: English