@walterek

Subaru

Ask @walterek

Sort by:

LatestTop

Previous

Ja miałam łóżko składnane ale jak się je rozłożyło to jak sypialnia i razem z bratem to wnosiłam...;/ Tak meble - większośc było w częściach :P

Składane? o.o jak można złożyć ramę od łóżka,przecież to jedna deska jest.
Ja mam kanapę... może o kanapę Ci chodzi?
Meble z Ikei można na części, ale tych porządniej wykonanych - nie da się za bardzo.

U nas był dostęp do tira ale tylko ostatnim razem tak to autem i także autem ciotki :P No i właśnie sobie przypomniałam, że zawsze było po schodach - w górę i w dół o matko xd Ale nie nie było firmy czy cuś - w życiu nie zapłacili za coś takiego...co najwyżej rodzina nam pomagała :P

Aaa... no to fajnie.
Cóż, największy problem z meblami i tapczanami, ciężkie rzeczy to są.

Related users

O matko, nie polecam, targanie tego wszystkiego to masakra...;/ Ale życzę powadzenia, a powód Twej przeprowadzki?

Za was pewnie i tak firma przeprowadzkowa targała, a tutaj będzie bez firmy i swoim autem.
Powód: bo przeprowadzają się rodzice. Wybudowali dom jednorodzinny.

Poważnie interesuje Cię powód przeprowdzki mojej rodziny? Powody były różne raz np chodzłio o prace raz o coś innego, a dlczego aż tak dużo to nw ;/

Bardzo interesuje, bo to dla mnie ciekawa czynność, sam niedługo się przeprowadzam.
Liked by: ∞Karma∞

Jak przeczytałam Dexter to mi się bajka przypomniała xd Nie nie jest jakmiś mordercą czy pasterzem :) Zreszta sama nie pamiętam ile ich dokładnie było między 4-6 :P

To nie ten Dexter.. Ale obaj rudawi.
No to czemu przeprowadzki?

Przeprowadzałam się 5 razy to powinno mnie jakoś usprawiedliwać ale tak poważnie swój powiat pamiętam tylko reszty do okoła nie...

Dlaczego tyle przeprowadzek, Twój ojciec jest seryjnym mordercą jak Dexter, czy może pastorem, czy może Cejrowskim? o.o
Liked by: Carnivall

Ja mam tak 160 km do trójmiasta :P Dobra już jakoś zrozumiałam (powinnam się uczyć na geogragi ;/ )

Moja droga, przecież to Twoje okolice, serio cienko z Tobą :D
Liked by: Carnivall

I co wtedy robicie jak się spotykacie?

Bawimy się w zabawy dorosłych :D
Ostatnio byliśmy na kręglach i u niego w mieszkaniu.

Chyba nie kojarze żadnego xd Ale już wiem gdzie jest powiat pucki? No chyba tak

No jest razem z Puckiem.. A Puck kolo Władysławowa.. stamtąd kawałek do Helu.. W każdym razie 70 km od trójmiasta jestem :)

Po co się spotykacie? Tęsknisz za nim?

Żeby razem miło spędzić czas. Ale nie częściej niż raz w tygodniu, raczej raz na kilka tygodni.
Nie wiem, czy można nazwać to tęsknieniem... Na pewno brakuje mi tych dobrych rzeczy, które mi dawał. Tak, za tym tęsknię. Ale nie chciałbym do niego wrócić jako jego partner, mimo że to świetny facet i dobry człowiek (czasami xD).

Kurde chciałam się spytać co to powiat...i tak nw ale przypomniało mi się w jakim mieszkam - powiat koszaliński :P

To powiat... koło wejherowskiego, a ten jest dość znany już chyba? :D Z kolei Wejherowo sąsiaduje z powiatem słupskim chyba. A kawał dalej jest Koszalin bodajże.

Kto jest dla Ciebie autorytetem?

LemurTaki’s Profile PhotoWhite Satin ☽ Ѧ ‡
Zależy, w jakiej dziedzinie życia. Ale generalnie jestem bardzo ostrożny w podążaniu za innymi, nawet jeśli są szanowani. Wolę iść swoją drogą i mieć pewność, że wybrałem ją sam na tyle, na ile mogłem.
Pierwszy do głowy wpadł mi mój ojciec. Jest niesamowicie zdolny, prawdziwa złota rączka, naprawi wszystko, zbuduje meble, wymieni rurę kapiącą, założy instalację elektryczną, alarmy, zbuduje murowane ściany,zbuduje dach z krokwi i desek, nie mówiąc o malowaniu ścian, tapetowaniu, kładzeniu paneli czy kafelek. Naprawi też samochód i komputer na tyle, ile ma wiedzy elektrycznej i mechanicznej, bo informatyka idzie w zupełnie inną stronę.
Potem pomyślałem o Michale, który bardzo imponuje mi inteligencją i życiową zaradnością. Jeśli czegoś chce, to po prostu to bierze, nieważne czy to wypasiony samochód czy nowa posada. Zawsze ma wewnętrzną pewność, że sobie poradzi i że jest najlepszy w tym, co robi, a to bardzo pomaga w osiąganiu celów. W głowie ma istny komputer, nie wiem, dlaczego nie studiował matematyki, jest w tym geniuszem. Jest dobry we wszystkim, czego się dotknie, naukę łapie w mig i to, co innym zajmuje tygodnie, on wystarczy że przeczyta raz i swobodnie tą wiedzą dysponuje.Błyskawicznie kojarzy fakty, jest świetnym obserwatorem i aktorem. Równie dobry jest w sportach. Ma sporo wad i bywa prawdziwym dupkiem, ale jego geniusz i radzenie sobie w życiu budzi we mnie ewidentny podziw.
Autorytetów nie trzeba szukać daleko.

View more

Liked by: Gin Gajad Carnivall

Co to znaczy "ufam bez granic"? Czy ufasz tak komuś czy może ufałaś/ufałeś?

To znaczy, że biorę za pewność wszystko, co mi dana osoba powie, wierząc w to, że mówi prawdę i mnie nie oszukuje w żaden sposób. To wiara w to, że danej osobie na mnie zależy, że nie rani mnie jawnie ani skrycie. O niewielu przyjaciołach można tak powiedzieć, o niewielu związkach pewnie też, bo zawsze gdzieś tam w środku jest minimalne podejrzenie, że może coś się nie zgadza.
W tej chwili nikomu aż tak nie ufam, nie ufam bezgranicznie, choć ufam mocno.
M. tak ufałem i przejechałem się na tym.

Co widzisz ze swojego okna?

Ogródki i trawę, drogę powiatową, na jej skraju drzewa, głównie brzozy, a za drogą działeczki rekreacyjne, a dalej pole aż po horyzont. Wiejski obrazek.
Liked by: Carnivall

Czy istnieje granica kochania kogoś bez wzajemności..? Jak długo mógłbyś kogoś tak kochać..? Co musiałoby zaistnieć, żebyś w końcu się "odkochał"..? Czy jest to możliwe..?

Miłość podobno nie zna granic, i chyba naprawdę tak bywa, że dzięki bardzo silnemu uczuciu można nawet poświęcić swoje życie dla drugiej osoby, a to, że ona tego nie odwzajemnia, nie ma chyba w takim wypadku znaczenia, bo miłość to silne pragnienie, by ta osoba żyła, trwała, była szczęśliwa, nawet kosztem samego siebie.
Nigdy nie kochałem bez wzajemności, bywałem tylko zauroczony, ale takie stany trwają najwyżej kilka miesięcy, zależy też od intensywności. Ale na pewno byłoby to szalenie bolesne, destrukcyjne. Miłość, której druga strona nie pielęgnuje, sama obumiera z czasem, jest jak więdnący kwiat. Umysł sam nie chce być już raniony i odsuwa myśli o tej osobie, aż w końcu myśli się o niej coraz mniej i mniej. A w końcu się okazuje, że da się żyć bez tego uczucia, a może nawet pojawia się ktoś inny.
Musiałbym być bardzo silnie zraniony przez tę osobę, totalnie olany, psychicznie zrównany z ziemią, nieszanowany. Albo po prostu cierpiałbym miesiącami, latami, a w końcu by mi minęło, bo człowiek instynktownie szuka radości i uczucia u innych.

View more

Liked by: Daniel Katarzyna

Uważasz, że coś może usprawiedliwić kłamstwo? Powinno się je wybaczać?

LemurTaki’s Profile PhotoWhite Satin ☽ Ѧ ‡
Tak, można je usprawiedliwić wtedy, kiedy ma ono na celu ochronę tej drugiej osoby, ale to szalenie niebezpieczne i ryzykowne, bo gdy się wyda, sytuacja może być gorsza niż na początku. To miłość usprawiedliwia kłamstwo, sama troska lub strach jedynie je wyjaśnia. Nie oceniałbym tego jednostronnie, ale wolę nie być okłamywany, wolę bolesną prawdę.
Niektóre kłamstwa można wybaczyć, inne nie. Zależy od ich wagi, czasu trwania, związku z tą osobą. To też bardzo indywidualna sprawa i w dużej mierze wybaczenie zależy od pobudek kłamcy. Co nie oznacza automatycznie ponownego zaufania - to może być już niemożliwe.

Next

Language: English