spotkałem się rano z Benjaminem, poszliśmy do mnie, wziałem rzeczy i poszlismy na plażę ze znajomymi, był grill, graliśmy w plażóweczkę, potem poszedłem odprowadzić Milenę, potem wróciłem do domu, poszedłem z Kubą i Benją na dwór na naszą wioskową dzielnię :') pani Maria i pan Mirek gonili nas ze szczotką i kijem ale to już nie będe pisał czemu xddddd musieliśmy przez bagna przechodzić haha stąd czystośc moich butów:') traz jestem w domu, ale może jeszcze wychodzę :D epicki dzień