Jakie zwierzę byłoby przez Ciebie wybrane, gdyby można było się w nie wcielić na jeden dzień?
leniwiec.
Mi niestety się nie udało, a miałam okazje. Właśnie, później ostatkiem sił piszę i robię masę błędów, albo zjadam literki. Okey już Cię dodałam, ale słyszę, że się zwolniło więc napiszę jak wrócę;)
Ja skorzystałam bo akurat jeszcze nikogo w domu nie było :D Ja to samo i jak czytam nazajutrz to po prostu takie chochliki się wkradły ,że masakra. Jasne ;)
A widzisz, jestem szybsza:) Ja dziś rano poleciałam do biedronki, a później leniałam się nad jeziorem. Teraz czekam na łazienkę. Teraz właśnie biorę się za kończenie rozdziału.Paradoksalnie jak jestem zmęczona mam najwięcej pomysłów. Masz Gadu?
No znowu! :D Muszę szybciej chyba chodzić biegać :P Ja właśnie wbiłam się jako pierwsza i mam spokój :D Uwierz, znam to, mam teraz to samo, nic mi się nie chcę, a wena-morderca męczy. Tak mam, zaraz ci podeślę nr :>
O hej, znów mnie ubiegłaś, właśnie weszłam z zamiarem napisanie tego do Ciebie ehh.. :D Dzisiaj nic specjalnego, do południa na mieście, potem troszkę się poobijałam, obejrzałam lekkoatletyczne mś, napisałam prolog na wrześniowego bloga i pobiegałam tradycyjnie, a u Ciebie? :)