ஐ ; forum wzorków.

Tahmina, to zło wcielone i jak dla mnie największa antagonistka całego RP. Ale to dobrze! Dzięki takim postaciom fabuła staje się bardziej ciekawa, a akcja wartka. No bo kto z nas nigdy nie zakochał się w fikcyjnym, złym charakterze niech pierwszy rzuci kamieniem! Tahmina jest nieziemsko piękna, cholernie inteligentna i przebiegła, a w dodatku urodzona z niej manipulantka. Posiada wszystkie te cechy, dzięki którym może owinąć sobie wokół palca każdego mężczyzna. Aż dziwne, że jeszcze nie udało jej się tego zrobić z Ahmedem. Może gdyby nie wypuściła Vesny, to książę w końcu by jej uległ, ale obecnie mała na to szansa. Chociaż dużo osób może jej nie lubić po tym, jak zabiła Kösem, to ja uważam, że bez takiej postaci RP byłoby po prostu bardziej nudne. Już się nie mogę doczekać jej wyjazdu do prowincji księcia Murada. Mam nadzieję, że i tam za jej przyczyną dużo się zadzieje. Liczę na jakieś intrygi, a nawet morderstwo. Publiczność jest żądna krwi! I cokolwiek by o Tahminie nie powiedzieć, to jest to bezsprzecznie postać ciekawa, bez której obecnie nie wyobrażam sobie RP.

View more

Helena jest cudowna! Sceny, kiedy sprzeciwia się Mahmudowi są bardzo satysfakcjonujące. Wprost uwielbiam sprzeczki tej dwójki i jakoś nie potrafię sobie wyobrazić, żeby kiedykolwiek się oni dogadali. Jagiellonka ma ten swój charakterek, który zapewne odziedziczyła po babci. Jest GENIALNA i tyle w temacie. To jedna z moich ulubionych postaci i uwielbiam sposób, w jaki jej autorka ją kreuje. Ma swoje zdanie i nie straszny jej nawet perski książę. A przynajmniej ten starszy, bo obecnie uciekła do młodszego i po cichu liczę na jakiś romantyczny wątek pomiędzy tą dwójką. Tak jak Mahmuda i Heleny nie shipowałam, tak Helenę i Ahmeda już owszem. Oni po prostu idealnie do siebie pasują. Myślę, że Helena z tym swoim charakterem śmiało mogłaby zastąpić Kösem. Wiadomo, że książę nie przeżyje żałoby w kilka dni, bo byłoby to nierealne, ale mam nadzieję, że polska królewna pomoże mu zapomnieć o Kösem. Poza tym liczę na ich wspólny sojusz przeciwko Mahmudowi. Helena mogłaby się zemścić na nim za to, jak ją potraktował. A gdyby tak zdradziła go z jego własnym bratem, to dopiero byłaby zemsta!

View more

Do momentu jego wyjazdu na wojnę, Iskender był postacią o gołębim sercu, dla którego służba Sułtanowi była priorytetem. Był wierny, oddany i zrobiłby wszystko dla swojego władcy. W dodatku bardzo kibicowałam jego romantycznej relacji z Nuricihan, nawet jeśli było to zakazane. Ale nie oszukujmy się, zakazany owoc smakuje najlepiej, prawda? Poza tym ta dwójka tworzyła naprawdę uroczą parę. Byłam pewna, że kiedy Iskender wróci, dalej będzie rozwijał swoją relację z młodziutką Sułtanką. On jednak wrócił… odmieniony. Nie ma co się dziwić, bo w końcu wojna zmienia ludzi, a w tych słabych wyzwala to, co jest najgorsze. Czy Iskender zmienił się na gorsze? Nie, zdecydowanie nie. Na jego późniejsze zachowanie miała wpływ trauma, jakiej doświadczył. I szczerze? Mam cichą nadzieję, że pod wpływem tego, co zobaczył, szambelan Sułtana zacznie knuć przeciwko Erenowi. To by było dopiero ciekawe! W każdym razie pomysł z tą całą traumą, popadnięciem w alkoholizm i wątpliwościami, który wykreował* autor/autorka Iskendera bardzo mi się podoba. Te zmiany, które zaszły w jego psychice zostały ukazane w bardzo realistyczny sposób. Jedyne, nad czym ubolewam, to nad odrzuceniem przez szambelana propozycji Nuricihan o wspólnej ucieczce. Iskender pozostaje wierny Erenowi, ale mam nadzieję, że może niedługo się to zmieni 🙊😅

View more

Murad, to chłopiec zagadka. Ciągle zaskakuje nas czymś nowym. Jego poparcie dla Mahmuda jest zrozumiałe, bo w końcu Ahmed uprowadził Vesnę, ale nie spodziewałam się po nim, że aż tak będzie knuł z perskim księciem i to jeszcze za plecami Erena (a przynajmniej do czasu) No ale dobra, to to jeszcze nic. Murad, to Grey w średniowieczym wydaniu. Igraszki w lochu, spełnianie mrocznych i ekstremalnych fantazji. No ma chłopak wyobraźnię, co tu dużo mówić. Ale jednocześnie kiedy wychodzi już z alkowy, to jest naprawdę świetnym księciem. Pomimo swojego młodego wieku jest naprawdę inteligentny i umie zadbać o swoją prowincję, jak i o swoich ludzi. Bardzo troszczy się o swoje nałożnice i jest dla nich taki kochany. Naprawdę było mi go bardzo szkoda, jak Eren postanowił go ukarać. W każdym razie nie uważam, żeby Murad kogokolwiek zawiódł. To Erenowi odbiło. A Murad jest super i tyle. Chociaż pewnie jeszcze nie raz nas zaskoczy. To cicha woda, która brzegi rwie (i suknię Nürbegüm na strzępy)

View more

Ciężko mi się na jego temat wypowiedzieć, bo aktualnie postać Erena jest wstrzymywana, nad czym bardzo boleję. Obecny autor/autorka Sułtana nie opublikował* jeszcze żadnej wypowiedzi, także nie mam bladego pojęcia, w jaki sposób chciał*by go kreować. Mogę jedynie powiedzieć, że uwielbiałam sposób, w jaki poprzedni autor prowadził tę postać. Bardzo żałuję, że z niej zrezygnował, bo Eren w jego wydaniu był po prostu cudowny. Zabawny, dobry, gustujący w milfach… Ale chyba władza zaczynała powoli już uderzać mu do głowy. Odwrócił się od braci, Murada skarcił za sojusz z Mahmudem, no i z jednej strony to rozumiem, bo Mahmud obiecywał Muradowi własną prowincję w zamian za poparcie, ale no to już nie ten sam kochany Eren. Wkraczał na ścieżkę mroku i jeśli dalej jego postać będzie wstrzymywana, to pewnie nie dowiemy się już, co by z tego wynikło

View more

Niestety, nie miałam okazji jeszcze poznać na tyle dobrze tego księcia, aby wyrobić sobie na jego temat opinię, bo jego nowy autor/autorka do tej pory zaserwował nam jedynie wstęp. Nie jestem jeszcze pewna, czy Sulejman dalej będzie pozostawał obojętny i przyglądał się, jak jego bracia walczą o tron, pomimo tego że to on jest najstarszy i ten tron mu się z punktu widzenia prawa po prostu należy. Wstęp zasiał w moim sercu nutkę niepewności. Myślę, że Sulejman widząc, jak Eren podejmuje coraz to gorsze decyzje, może zachce interweniować? Sama nie wiem, ale jednocześnie ciężko byłoby mi się pogodzić z tym, że nie pozostaje on już z boku. Przyzwyczaiłam się już do tego Sulka, który ma wszystko w nosie i szczerze pokochałam taką jego wersję. Stoik swoich czasów. Jak już wspomiałam wcześniej, postać Bidar bardzo przypadła mi do gustu, także już nie mogę się doczekać, na jej wątki z Sulejmanem. A zaczyna się grubo, bo zaczyna się od nocy poślubnej. Także czekam z niecierpliwością na dalszy rozwój wypadków, a po nim pewnie będę mogła powiedzieć jeszcze więcej na temat najstarszego księcia

View more

Ahmed skradł moje serce już od samego początku. Bardzo podoba mi się sposób, w jaki autorka prowadzi jego postać. Widać, że ma na niego wizję, którą przedstawia nam w wątkach. Uwielbiam te wzmianki z przeszłości księcia, które odegrały znaczącą rolę na ukształtowanie się jego charakteru. Pozwala nam to poznać portret psychologiczny postaci. Jest to postać, która swoimi poglądami bardzo wybiega z epoki średniowiecza. Ahmed, to taki typowy przedstawiciel renesansu. Najważniejsza jest dla niego nauka i postęp, jest ateistą, ale nie ma nic przeciwko magicznym praktykom. Zatem jest bardzo tolerancyjny. Poza tym śmiało można nazwać Ahmeda pierwszym feministą tamtych czasów, który walczy o prawa kobiet. Coś czuję, że gdyby to właśnie jemu udałoby się zdobyć tron, to Persja rozwinęłaby się niczym grzyby po deszczu. Poza tym jestem zauroczona sposobem, w jaki traktuje on kobiety. Jest taki romantyczny, troskliwy i czuły. A w dodatku to jeszcze artysta! Ideał mężczyzny po prostu

View more

Uwielbiam Mahmuda i uważam, że jest to postać nieszablonowa. Ma on swoją drugą, wrażliwą stronę, której nie pokazuje nikomu. Kreuje się na barbarzyńcę i władcę, który sprawuje rządy twardą ręką i często ucieka się do przemocy, ale w głębi duszy nie jest on wcale potworem. Sceny z córeczką po prostu skradły moje serce. Fakt faktem nie potrafi panować nad swoim gniewem, ucieka w alkohol i czasami przesada, ale koniec końców zdarza mu się żałować swoich decyzji, co oznacza, że nie jest on wcale pozbawiony uczuć. Ma wyrzuty sumienia po śmierci Ibrahima, ale potrafi nad nimi panować, co oznacza, że musi mieć naprawdę silną psychikę. A w relacjach z kobietami, nie oszukujmy się, Mahmud jest bardzo hot. Taki typowy bad boy, do którego wzdychają kobiety. Może czasami podusi, czasami zerwie umowę i powie o kilka słów za dużo, ale koniec końców żadnej ze swoich nałożnic jeszcze nie zabił. Chociaż przyznam, że po tym jak Bilge straciła pamięć, to mam niedosyt Mahmuda w romantycznym wydaniu. No, może jeszcze z Ezel, ale tam jest pełno czerwonych flag. W każdym razie bardzo podoba mi się sposób, w jaki autorka kreuje Mahmuda i daje nam słodko-gorzkiego bohatera, który nie jest ani jednoznacznie zły, ani jednoznacznie dobry.

View more

Przyznam, że ostatnio najwięcej dzieje się w Persji, bo w Imperium zdaje się być spokojnie. Czekam z niecierpliwością na pierwszy wpis Sułtana i mam nadzieję, że się doczekam, a jego postać nie okaże się być wstrzymywana. Jestem też bardzo ciekawa, jak potoczą się losy Süleymana. Czy będzie próbował walczyć o tron? Jego brak zaufania i niechęć do Erena mogą stanowić co najmniej podwaliny pod jakąś intrygę. Kto wie? Pozostając myślami jeszcze w Manisie, jestem ciekawa, jak Süleyman zareaguje na charakterek i upór Bidar. Przyznam, że Zehra tym swoim buńczucznym podejściem skradła moje serce. Przenieśmy się jednak do kolejnej osmańskiej prowincji, gdzie ostatnimi czasy było goręcej, niż w samym piekle. Mowa tu o Bursie. Jeśli ktoś nie czytał, to powiem tak; Murad i Nürbegüm spełniali swoje najbardziej wyszukane fantazje. Oj, coś czuję, że będą z tego dzieci. Jednak wszystko, co dobre szybko się kończy, a Murad z Nürbegüm wyjechali do stolicy, gdzie książę został ukarany przez Erena za sojusz z Mahmudem. Trochę radykalne kroki podjął nasz młody Sułtan, ale z drugiej strony jest wierny Ahmedowi. Czy to dobrze, czy źle? To zależy dla kogo. Jeśli ktoś jest #teamAhmed, to dla niego dobrze, a jeśli ktoś jest #teamMahmud, no to gorzej. Ja osobiście jestem #teamAhmed, dlatego też nie mogę się doczekać, aż Tahmina wyjedzie do Bursy, aby namieszać. Także obecnie, jeśli chodzi o IO, to właśnie te wątki są moimi ulubionymi. Jednakowoż mam nadzieję, że w samej stolicy już wkrótce też zacznie się dziać. Ach, no i nie mogłabym nie wspomnieć o wątku Iskendera i Nuricihan. Rozdziera mi on serce. Tak bardzo im kibicowałam. Jeszcze przed wyjazdem Iskendera wszystko szło w jak najlepszą stronę. Jednak z wyjazdu na Bałkany wrócił zupełnie inny człowiek, ale mam nadzieję, że przy Nuricihan uda mu się wygrać z demonami. Jednak… ten planowany ślub z Nazli. Szczerze? Mam nadzieję, że nie dojdzie on do skutku, bo moim zdaniem Iskender oraz Nuricihan są dla siebie stworzeni i nie chciałam, aby ich historia skończyła się tragicznie. Nie wiem, ile zostało mi jeszcze słów do wykorzystania, aby zmieścić się w limicie znaków, dlatego przejdę od razu do wątków w Persji. Już nie mogę się doczekać starcia Mahmud vs Ahmed i przyznam, że na ten wątek czekam najbardziej. Ale bardzo też jestem ciekawa, co wyniknie z pobytu Heleny w Teheranie. Byłam pewna, że polska księżniczka powróci raczej do swojego ojczystego kraju, a tu proszę, niespodzianka. Skoro chciała spotkać się z Ahmedem, musi mieć w tym jakiś interes. Może nowy sojusz? Byłoby ciekawie. Tahmina wspiera Mahmuda, a Helena Ahmeda. Swoją drogą, Tahmina pasuje mi do Mahmuda, shipowałabym tę dwójkę 😅 A jeśli jesteśmy już przy kibicowaniu parom, to spośród wszystkich kobiet Ahmeda najbardziej trzymam kciuki za Mallabibi. Ona i książę są bardzo uroczy razem! No i jeszcze urzekły mnie wątki z udziałem Seydy. W ogóle wprowadzenie takiej postaci, jak czarownica i pierwiastku magii, to był strzał w dziesiątkę!!

View more