Tego nie wiem, ale ostatnio pewna osoba rozwiązała mój muzyczny dylemat, który trwał od lat!
Mianowicie: kiedyś kiedyś w radiu usłyszałem pewną rosyjską piosenkę. Coś o cieście, pokoju i oczach.
Ile ja się jej naszukałem (to był jakiś pop którego nie słucham, ale zawsze lubiłem język rosyjski w muzyce)
Lata bezowocnych poszukiwań zostały zakończone w Niemczech (a gdzież by indziej):
https://m.youtube.com/watch?v=AGGLWxReJrE Teraz już tak bardzo mi się nie podoba, ale w końcu „mam to!”