Och, och. Jesteś już trzecią osobą, która się mnie o to pyta, a więc odpowiem — nie mam anoreksji ani innych zaburzeń odżywiania. Nie jadam czasami jak każdy i lubię niektóre kości, lecz jestem w pełni zdrowa.
Ostatnio ktoś powiedział mi, że nasze pokolenie jest jedną, wielką znieczulicą. Ta osoba jednak nie wiedziała, że nie przejmuję się już niczym. To dawno we mnie umarło, a opisano mnie tak pięknymi słowami chociaż nieświadomie.
To było coś nowego. Zrobiłam coś nowego. Przełamałam się, powiedziałam, że wyjdę, a teraz nie ma już odwrotu. Wiedzą, że mam poznać na nowo świat. Czekają na to, a ja się boję. Boję się nieznanego.