Czy powinniśmy wybaczać naszym nieprzyjaciołom? Dlaczego/dlaczego nie?
To kwestia bardzo osobnicza, nawet jeśli przymknąć oko na to, że "nieprzyjaciel" to też dość mocne określenie.
Sądzę, że nawet jeśli ktoś ma kaprys/ sympatię/ współczucie/ wyrozumiałość- i pragnie wybaczyć... To niech nie zapomina.
Dlaczego? Bo takie rzeczy się powtarzają, a poza tym- kto ma nieskończony kredyt zaufania, nie odczuje go w ogóle.
Jeśli sami nie będziemy szanować siebie i swoich emocji, inni najpewniej też tego nie zrobią.
Sądzę, że nawet jeśli ktoś ma kaprys/ sympatię/ współczucie/ wyrozumiałość- i pragnie wybaczyć... To niech nie zapomina.
Dlaczego? Bo takie rzeczy się powtarzają, a poza tym- kto ma nieskończony kredyt zaufania, nie odczuje go w ogóle.
Jeśli sami nie będziemy szanować siebie i swoich emocji, inni najpewniej też tego nie zrobią.