Ins skoczyła pod pociąg, bo znowu pokłóciła się z Alkiem. Alek jest załamany, bo twierdzi, że to jego wina, a Daniel usunął, bo Ins jest w szpitalu i nie wiadomo czy jeszcze żyje.
Tup... tup... tup... idzie nocka
i zamyka Twoje oczka.
Mocno trzyma za paluszki,
tuli główkę do poduszki.
Opatula w ciepły kocyk,
czule szepcząc - dobrej nocy.