Nie wiem o co zapytać, więc dodaję przepis na naleśniki:
Przepis na naleśniki (około 10 sztuk dużych ale cienkich):
• 150 g mąki
• 2 jajka
• 250 ml mleka
• szczypta soli
• woda mineralna lub zwykła woda
• masło lub olej roślinny do smażenia
Mąkę przesiać, dodać jajka, mleko i sól. Za mało znaków...
Przyniósłbyś mi do szkoły, a nie przepisy mi dajesz... :c
W sumie jest ich 9, więc.. Seba - Znam go od 3 lat, to mój przyjaciel. Jest kochany, czasem ciapowaty, ale słodki. Zawsze pomaga, jest idealnym przyjacielem. c; Kamil - Siedzę z Nim na polskim, mamy piękny zakład, lubię go :D Mamy wspólne zainteresowania. Jest mały i zdecydowanie za chudy. :D Marcin - Agent jakich mało... Nosi jakiś talizman xd Jest uroczy, wystarczyły mi 3-4 h z Nim na wolontariacie i strasznie go polubiłam. :D Maks - Z Nim ciężko, często zmienia orietnacje, chociaż teraz przystanął na hetero. :D Pani od anglika lubi go wykorzystywać. xdd Ale to tak jest spoko, lubię go, a On musi mnie, bo podaje mu tytuły super filmów. B| Jasiu - Jest słodki, bo jest taka ciapa. xD Jakby nie wiedział co się dzieje w około. xDD Maciej - Uroczo się martwi, niestety wie gdzie mam gilgotki. Poznałam go z chłopaków najwcześniej ( oprócz Seby ), bo gadaliśmy już od lipca i czekam na obiecany masaż. Filip - Jest okej, tylko że czasami mnie denerwuje. Jędrzej - Z nim nie mam kontaktu. (y) Ale myślę, że jest okej. Alek - Zdecydowanie nadaje się do boysbandu, jeszcze kiedyś z Nim zaśpiewam. :D Nie no jest miły i nie widziałam, żeby robił coś co by mi się nie podobało. Ogólnie są wszyscy są super, żaden nie jest wredny ani nic, więc lepiej nie mogło się trafić. :D
Wyobraź sobie: widzisz, że jakaś dziewczyna upada. Podbiega do niej jakiś chłopak, sprawdza czy oddycha i zaczyna ją reanimować. Co byś zrobiła? Podeszłabyś i powiedziała "lepiej ja to zrobię", a może "może jakoś pomóc"? A może po prostu byś sobie poszła lub się gapiła?
Jak już reanimuje to niech robi to dalej, chyba wie co robi.. Zapytałabym jak mam mu pomóc, bo pomoc na pewno jest potrzebna. ;) Głupotą byłoby gapienie sie, albo pójście sobie.