@WyYebany

# ₩ Wojtuuuuuuuś ;*

Ask @WyYebany

Sort by:

LatestTop

Previous

Related users

masz suuuuper aska ♡ , lepszego niż Wawrzyniak . Skąd ty bierzesz te zajebiste opisy ? ^_^ . powinieneś książki pisać :D

'' Miałam Cię za kogoś kim nigdy nie byłeś, słodki uśmiech, niezła gadka. Nawet nie wiesz jak mnie skrzywdziłeś .. Od początku to widziałam a wtulając się w Ciebie tylko opaske na oczach miałam :/ ''

Ej wobraź sobie taką sytuacje jesteś w klubie z kolegami dobrze się bawicie i wgl idziesz do łazienki i widzisz dziewczynę którą rozbierają na siłę biją szarpią ubrania ma podarte cała zapłakana trzęsie się próbuje się wyrwać ale nie może ... Co robisz? Opisz ...

Ty jeszcze pytasz ?
BOOM-BOOM i po sprawie :)))

Dasz jeszcze jakaś historyjkę? ♥

Wyszedł z domu. Nie kłopotał sobie głowy z zamknięciem drzwi na klucz. Wszystko co miał najcenniejsze stracił kilka miesięcy temu. Kiedy trzymał ją za rękę w karetce... Kiedy sekundy niczym wieczność dłużyły się niemiłosiernie. Kiedy lekarz oznajmił mu, że ona nie żyje. Cała jego radość życia niczym balonik pofrunęła wraz z nią do nieba. Wsiadł do samochodu. I jak co wieczór przecina mokre od łez ulice. Tęskni. Każdego dnia, kiedy musi wstać rano do pracy. Każdej godziny, kiedy telefon milczy jak zaklęty, bez żadnej wiadomości od niej. Każdej minuty, kiedy brakuje żywych wspomnień jej wczorajszego uśmiechu. Każdej sekundy, kiedy jego myśli wypełnia ból po jej stracie. Tak bardzo ją kocha.

Jak odpowiesz na to pytanie wisze ci całuskaa w ustkaa :***

Była druga nad ranem a ja zalana łzami siedziałam skulona na łóżku i marzyłam o tym by być kimś innym. moje życie nie miało sensu. nagle usłyszałam uderzenie a mój wzrok powędrował w stronę okna. ani przez chwile nie miałam wątpliwości czym były spowodowane te dźwięki.podeszłam do okna, odsłoniłam firankę i zobaczyłam na parapecie resztki śniegu. spojrzałam na chodnik i przez małą chwile na mojej twarzy pojawił się uśmiech, poczułam się jak za dawnych lat kiedy przychodził do mnie i zamiast jak normalni ludzie używać dzwonka wolał rzucać w moje okno śnieżkami. wyciągnęłam rękę żeby mu pomachać, ale w ostatniej chwili zmieniłam zdanie i otworzyłam okno. poczułam płatki śniegu na moich policzkach, ale to w tej chwili było najmniej istotne. "czego chcesz?" krzyknęłam na on podniósł do góry butelkę wódki i z niezrozumiałą dla mnie złością powiedział "chciałem tylko sprawdzić czy mógłbym jeszcze naprawić to co spieprzyłem"

View more

Next

Language: English