Czemu ludzie hejtują?
Nie wiem po co hejtują
Nie mam pojęcia dlaczego ludzie w ogóle to robią...
staram się unikać kłótni z innymi bo zawsze sobie myślę czy to ja chciałabym dostać takie oszczerstwo i wtedy się hamuje.....
ale czasem muszę odpowiedzieć na hejt..
czasem po prostu muszę to z siebie wydusić...
nie mogę wiecznie trzymać w sobie tego żalu . bólu, tego całego smutku
przecież jesteśmy silni i musimy w siebie wierzyć nie można łatwo się poddawać, bo na to czekają wszyscy
myślą że jak cie obrażą albo napiszą coś nie miłego to będą mieli władzę, przewagę nad tobą , twoimi uczuciami. Oczekują tego ze po takim czymś zamkniesz się w sobie albo będziesz udawać ze nic się nie stało po mimo tego ze będzie cholernie boleć od środka.
Moze to jest bardzo prosta rada i założę sie że każdy ją zna ale większosć ludzi ma ją zwyczajnie gdzieś:
"Jeśli nie masz nic miłego do powiedzenia, to lepiej nic nie mów. Zastanów się czy chciałbyś być na miejscu tej osoby , której zadajesz ból"
Nie mam pojęcia dlaczego ludzie w ogóle to robią...
staram się unikać kłótni z innymi bo zawsze sobie myślę czy to ja chciałabym dostać takie oszczerstwo i wtedy się hamuje.....
ale czasem muszę odpowiedzieć na hejt..
czasem po prostu muszę to z siebie wydusić...
nie mogę wiecznie trzymać w sobie tego żalu . bólu, tego całego smutku
przecież jesteśmy silni i musimy w siebie wierzyć nie można łatwo się poddawać, bo na to czekają wszyscy
myślą że jak cie obrażą albo napiszą coś nie miłego to będą mieli władzę, przewagę nad tobą , twoimi uczuciami. Oczekują tego ze po takim czymś zamkniesz się w sobie albo będziesz udawać ze nic się nie stało po mimo tego ze będzie cholernie boleć od środka.
Moze to jest bardzo prosta rada i założę sie że każdy ją zna ale większosć ludzi ma ją zwyczajnie gdzieś:
"Jeśli nie masz nic miłego do powiedzenia, to lepiej nic nie mów. Zastanów się czy chciałbyś być na miejscu tej osoby , której zadajesz ból"
