po prostu chodzi o to że .. niby byliśmy przyjaciółmi, ale od dłuższego czasu było między nami coś więcej .. chociaż to tylko 'internetowa miłość' ja go pokochałem całym sercem , chyba jeszcze nikogo nie dażyłem takim mocnym uczuciem jak Jego. no ale on .. niby mnie kocha i w ogóle, ale ma też chłopaka .. zawsze jak się z tym chłopakiem pokłócił to ja go mogłem pocieszać, przytulać .... i to mi robiło nadzieję na coś więcej, że może jednak będziemy razem .. ale On zawsze do swojego chłopaka wracał .. często się kłóciliśmy o głupoty .. a jak się niedawno od niego dowiedziałem on chciał mnie mieć tylko dla siebie, i był zazdrosny o chłopaków z którymi się spotykałem .. jakiś czas temu poznałem Maksa mojego obecnego chłopaka. pomimo tego że nie znaliśmy się długo totalnie się w nim zakochałem .. i tu zaczyna się problem, bo kochałem naraz dwóch chłopaków .. ale skoro Kacper ( mój były przyjaciel ) jest szczęśliwy ze swoim chłopakiem, to pomyślałem że ja też mógłbym w końcu zaznać szczęścia .. bo ta świadomość że jak z nim pisałem to on w tym samym momencie mógł myśleć o swoim chłopaku zabijała mnie od środka .. cholernie mocno mnie to raniło .. więc postanowiłem że damy sobie z Maksem szansę..i cóż... jestem naprawdę szczęśliwy w tym związku .. lecz Kacper jak się o tym dowiedział napisał że go cholernie zraniłem .. że jego serce rozbiło się na milion kawałków .. że jak czytał moje wiadomości z Maksem to miał łzy w oczach .. i że od teraz jestem dla niego nic nie znaczącym śmieciem ...i chociaż obiecałem mu że dam już mu spokój, to ja go nadal kocham i żyję w tej świadomości że on mną pomiata, i mnie nienawidzi ..... może .. lepiej byłoby się po prostu zabić .. ?
nie denerwują Cię osobiste pytania ? widzę , że strasznie ich dużo :)
em .. czasami ..
o ja współczuje ci :c wiem jak to jest i jakie to uczucie nie bierz winy na sb bo napewno ta osoba też zrobiła coś źle nikt nie jest święty . Przeproś ją jak mieszka gdzieś blisko cb to do niej pójdź i przeproś powiedz że jest najważniejsza na świecie . Powiedz że bez niej życie nie ma sensu i wgl .
nie będę opisywać bo to trochę mnie krępuje .. kiedyś uprawiałem seks z dziewczyną .. ale to było nic w porównaniu do tego jak się czułem robiąc 'to' z chłopakiem .. cóż jeszcze .. tak psychicznie to czułem się po tym jakbym był na haju .. czułem że to jest 'właśnie to' .. trudno opisać uczucia które mi przy tym towarzyszyły .. ale na 100 % były one pozytywne
Ewa ma racje pamietaj, abyś sie jak najwięcej uśmiechał, po prostu staraj sie myslec o tych miłych, rzeczach, które cie spotykaja nie tylko o tych najgorszych ^^ ja lecę dobranoc <3