Wstałem o 6:40, a powinienem o 6:15, budzik Mnie nie dobudził :/ Wypaliłem papierosa, wypiłem kawę, ubrałem się, wyszedłem na busa miejskiego. Następnie znowu busem do sąsiedniej miejscowości do szkoły, same lipne lekcje także z jednej sobie "poszedłem", wróciłem do domku i będę czekać na obiadek! =D