Hmm..idealna dziewczyna to [dla mnie] taka,u której pokocham i wady i zalety. Taka,która mnie pokocha,przy której się otworzę [a ciężko u mnie z tym...],która sprawi,że będę miał motylki w brzuchu [ a o to też u mnie ciężko,bo nie wystarczy że dziewczyna jest ładna dla mnie,musi mieć to COŚ po prostu] chyba tyle... Nie powinno nikogo obchodzić raczej jaką sobie"wymarzyłem"dziewczynę,bo to raczej ona musiała by mnie najpierw zechcieć.
Siemanko, chcę jej http://ask.fm/IllegalLils zrobić małą askową niespodziankę i dobić do 73 tysięcy, pomożesz i polajkujesz trochę? Odwdzięczę się iii miłego dnia! :D
Dziękuję,Tb też miłego :) Hmm...dla mnie osobiście takie związki nie mają sensu,jeśli widzimy kogoś np raz na tydzień,bo praca czy coś to jeszcze w skrajnych przypadkach ok,ale ogólnie to dla mnie chyba by to nie miało sensu.Może gdybym był w takiej sytuacji,to bym pisał inaczej.. ;>