Nigdy nie brałam udziału w ŻADNYM konkursie.
Przejmowanie się losem osób, których nie widziałam na oczy? Nie, dzięki.
Jeśli ktoś napisze szczerze o pomoc w jakimś konkursie- spoko. Pomagać ludziom, którzy spamują nie będę.
I że teraz niby wchodzisz na moje ego tekstami "i na dodatek nie odpiszesz...". Zasmucę Cię, mam gdzieś twoją opinię na temat mojego prowadzenia tego aska i nie boję się odpowiadać na tego typu "zarzuty".
Elo, tkwij dalej w swojej ciemni.
No co takiego?
To niesamowite, ale Ci nie wierzę.
Brzydka może jestem, ale na pewno nie gruba, soł.
Bo ja ci zapomniałam powiedzieć, że ojciec dziecka jest...
Już byłam, całkiem miły.
Kasztany mamcia, kasztany. Oczywiście- Mudżahid.
Jaka Ania/ co mówiła?
Od 3 miesięcy... ale nie krzycz, proszę. Termin jest ustalony na listopad, będziesz mogła zbierać kasztany z wnusiem.
Olek wyjechał do Ricka. On nie może się dowiedzieć, że to dziecko jego szwagra przybieranej siostry, obiecaj mi to, zrób to dla mnie.
Nie mamo! Jestem w ciąży z arabskim alfonsem, chcę urodzić i wychować to dziecko.