Sądzę, że nie. A nawet jeśli to byłby jeszcze gorszy niż jest teraz. Gdyby nikt nigdy nie zaznał tej nieszczęśliwej miłości to zapewne nie umiałby docenić tej właściwej. Nie byłoby to już takie magiczne, jedyne w swoim rodzaju. Miłość stałaby się czymś zwyczajnym,a może nawet przestałaby istnieć?
hmm polski to na pewno happysad, a zagraniczny? Dużo jest takich...Pierce The Veil, Sleeping With Sirens.W sumie nigdy nie jestem jakąś psychofanką która uwielbia jakiś zespół, zna wszystkie kawałki i je kocha, pełno gadżetów itd. Te które wymieniłam poprostu lubię trochu bardziej od innych :))