Jedzie blondynka nowym Porsche i walnęła w ciężarówkę. Tir cały się rozpadł, a Porsche zostało nietknięte. Z tira wyszedł zdenerwowany kierowca, narysował kółko na jezdni i kazał blondynce tam stać. Sam wyjął nóż i zaczął ciąć tapicerkę Porsche. Odwrócił się, a blondynka się śmieje. No to wziął scyzoryk i zaczął rysować tapicerkę. Odwrócił się a blondynka znów w śmiech. No to na maksa zdenerwowany wziął polał samochód benzyną i podpalił. Patrzy na blondynkę a ta wciąż się śmieje: - Dlaczego pani ciągle się śmieje?! - Bo jak pan się odwraca to ja wychodzę z tego kółka.------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ Idzie króliczek do sklepu i widzi ogromną kolejkę. Zaczyna się wpychać i po chwili na sam koniec wyrzuca go małpa: - Ty mały, spadaj na koniec! Króliczek znowu zaczyna się wpychać i tym razem wyrzuca go zebra: - Spieprzaj na koniec nie widzisz kolejki! Królik wkurzony ponownie próbuje dostać się na sam przód i wypycha go żyrafa: - Won na koniec! Na to króliczek: - Kur*a, nie otworzę dzisiaj tego sklepu.