Bardzo polubiłam mel b, ma dosc fajne cwiczenia. Do tego dorzucam zawsze cos od siebie. Biegi, przysiady. Robilam tez bica, trica, barki i plecy. Z tego zrezygnowalam bo za bardzo bylabym rozbudowana w ramionach xd
Robisz z siebie kulturystke. To nie jest ladne. Nogi za bardzo masz juz dojebane... Daj jeszcze zdjecie brzucha. Jakie cwiczenia robisz
Mysle, ze nie jest az tak zle. Teraz kulturystka? Zrozumialabym jakbyscie tak napisali przed przerwa. Wtedy bylam bardziej umiesniona i mialam czym sie pochwalic. Teraz bylam na "masie " xd staram sie to spalic i wrocic do formy. Zbliżają sie wakacje a ja kupilam sobie bikini o rozmiar miejsze co mnie bardzo motywuje.
Nie. Staram sie po prostu jesc rozsadnie i zdrowo. Omijam słodycze. Choć nie bede klamac ze czasami podjem cos. Bardziej wole sie katowac ćwiczeniami cardio niz odmawiac sobie jedzenia :)
Różnica jest ogromna. Istnieć, to po prostu byc. Byc szarym, zwyczajnym czlowieczkiem, bez życia i pozytywnych emocji w sobie. Żyć, to iść na całego. Czerpac radość z każdego dnia i nie przejmować się tym, co bylo>zwyczajnie zostawic to za sobą. Żyć, to iść przez życie z nieustającym uśmiechem na twarzy, isc nie zważając na niepowodzenia. Żyć tak by pokazać, że jesteśmy warci tego życia. Żyje czy istnieje? Myślę, ze jednak żyje. Mimo niektórych przykrych wspomnień staram sie iść z uśmiechem przez życie. Żyję i chcę żyć. Myślę, że zycie jest po to by je wykorzystać w stu procentach.