Heeej. U mnie ideolo. A u ciebie?

Niee, raczej nie. Po prostu inspiruje mnie ten człowiek i darzę go ogromną sympatią, szacunkiem. Btw. Nie miał marzenia skończyć w łóżkach gwiazd, ale z ulicy stać się kimś zajebiście wielkim, mój błąd ?

Witam serdecznie.

Rudzielca który z ulicy (tylko dlatego że miał takie marzenie) przeniósł się do łóżek największych gwiazd filmowych. Teddy to przekozak jeśli chodzi o teksty i talent. To jego najdłużej słucham, ale nie ograniczam się do jednego wykonawcy. Ciężko zidentyfikować. Wejdź sobie na mojego Spotify jeżeli chcesz się dowiedzieć ?

nigdy

no hejka Natalka.

---

btw. uczucie, gdy po tygodniu czasu zasiadasz do komputera. z braku internetu oczywiście, nie miałem co tutaj robić więc odstawiłem desktopa na dłuższy czas, przez co moja koordynacja palców jest godna porównania do dziecka z padaczką.

Witaj Agnieszko, miło cię tutaj widzieć.

Co ostatnio zauważyłem. To hipokryzja wielu ludzi. Czego ona dotyczy? A no używania telefonów, komputerów, laptopów uogólniając używanie internetu jest ZŁE. A bo teraz każdy tego używa, i bardzo często dochodzi do tego, że osoby używające tych urządzeń są oskarżane o brak kontaktu z rzeczywistością. Ciągłe zmiany statusów, tworzenie czegoś tutaj, komunikacja ze znajomymi za pomocą internetu. Gdzie ta hipokryzja? Osoby zarzucające to innym, napierdalają statusami w INTERNECIE co do ograniczenia używania internetu. Co chwilę, tworzą fanpage'e, strony internetowe, stowarzyszenia (o ironio reklamujące się w internecie). Znając życie, ciągle siedzą nosem w telefonie czekając na ofiarę, tylko po to aby nawrzucać mu/jej jak to się uzależnił/a od korzystania z portali społecznościowych.

---

(???) :D

Muszę przyznać, że uśmiecham się cały czas. Jakoś od zawsze ryj cieszył mi się bez najmniejszego celu. Od tak. Staram się tym zarażać, bo wiem, że uśmiech jest potrzebny każdemu. Na zdjęciach tym bardziej, a jeśli nie, to na zazwyczaj dzieje się to tuż po zrobieniu owego zdjęcia. Ostatnio uśmiecham się patrząc na statystyki kanału. Jezus, toż to przerosło moje oczekiwania, bo nie spodziewałem się, że ktokolwiek jeszcze będzie mnie oglądał. A tutaj jeb. Naprawdę, nie mam na co narzekać obecnie w swoim życiu, to się uśmiecham :)

O jak miło. Widzę, że ktoś jeszcze pamięta stary tag. Dość poddenerwowany, bo ogrom roboty przede mną, robienie zdjęć do filmu, plus sam jego montaż. Ale no, zabierając się za jutuby pisałem się na to i nie powinienem się dziwić. Lecz przyznam, że momentami jest to frustrujące. Na tą chwilę mogę tylko polecić ten nowy film, w którym wypowiedziałem się na temat Sadboyów. W ogóle, skąd to się pojawiło? Nawet emo nie było tak bardzo spierdolone jak tak plaga ubrana w czarne roshe run'y, białymi paskami po bokach, i czarno białym filtrem. Ale o tym postaram się napisać kiedy indziej ;) https://www.youtube.com/watch?v=SAYxnhtEk5Q