Obojętnie 😎
Ojj i to nie jedna.
Jedyne czego nie zdałem, to matury. Zawsze uważałem, że ocena nie jest wyznacznikiem Twojej wiedzy a zaangażowania się, czy niekiedy nawet lizania dupy nauczycielom.
Przez całą swoją przygodę ze szkołą, nie miałem jakichś świetnych ocen. Wręcz przeciwnie. Często miałem zagrożenie z matematyki czy chemii A przechodziłem na styk.
Za to podchodząc do matury nie przygotowywałam się do niej wgl żeby sprawdzić swoją wiedzę, czy jest adekwatna do ocen. Zgodnie z moja teorią - nie były zgodne.
Z angielskiego na koniec wyszło mi 2. A na maturze angielski zdałem mniej wiecej na 70%
Podobnie było z polskim :)
Joseph Murphy - Potęga Podświadomości
Lub
Jacek Wiśniewski- Rusz Dupę
Kiedyś zupełnie nie lubiłem czytać i pewnie większość też tak myśli. A to nie prawda. Każdy lubi czytać, ale jeszcze nie każdy trafił na tematykę czy książka która by mu odpowiadała.
Kiedyś byłem największym wrogiem czytania książek i uważałem że ktoś kto czyta 1 książkę w ciągu dnia to jakiś wariat który nie ma swojego życia. Uważałem tak do momentu aż nie zacząłem czytać "rusz dupe" którą połknąłem w ciągu 24 godzin A na drugi dzień zacząłem ja czytać od nowa.
Oj, wszystko!
Najlepszym sposobem na letni upał jest wpierniczyc sie prosto do rzeki lub jakiegokolwiek innego zbiornika wodnego na zewnątrz 🏝
Lojalności ;)
1. Mam siostrę.
2. Uwielbiam jeździć samochodami
3. Jestem singlem 😁