ぬ igiełka

no ok,hmpf.
pamiętam,jak chodziłam z mamą na 18 do kościoła to zawsze,ale to zawsze kładłam główkę na jej ramię. nie mijało 5 minut i już spałam. zwykle budziłam się pod koniec mszy. i byłam wyspana,jej.
albo jak pamiętam pojechaliśmy do Ikei i mi się nudziło.postanowiłam być supi odważna i poszłam przed siebie.na dodatek nie umiałam jeszcze mówić. oglądałam meble, akcesoria-wiecie o co mi chodzi. no i zgubiłam się.finałem tej akcji było znalezienie mnie przez ochroniarza i przyprowadzenie mnie do rodziny.
albo jak przyjechała do mnie ciocia z Grudziądza. i chciałam zrobić wszystko, aby nie pójść. dlaczego?bo uwielbiała mnie całować,tulić i te sprawy.poszłam,ale się schowałam w .. (chyba) szafie i czekałam aż pójdzie.
ta,znaleźli mnie.
(to akurat nie pamiętam,ale w sumie jest opowieść)
u mojej babci jest salon. woah,odkrycie. przez rok mojego życia mieszkałam z nią i rodzicami. i miałam swoje ulubione miejsce przy telewizorze.siedziałam przy nim i mówiłam w swoim jezyku do ściany u góry. wymachiwałam rączkami,jakbym kogoś widziała. i tak było zawsze. zawsze.
jak miałam królika, wzięłam go na smycz na dwór. byłam gupia i puściłam go. i mały zaiwaniał wokół domu, a ja za nim. zrobiłam jakieś 4 okrążenia (po ok. 700 m). dopiero,gdy mu się znudziło podszedł do mnie i dał się zapiąć.a ja za nim zaiwaniałam jakieś 40 minut.
raz straciłam połowe zeba.bawilismy się w ciuciubabkę (do tej pory jej nie znoszę._.)na podwórku,a ja oczywiście byłam najmłodsza więc najstarsi postanowili że to ja będę. obwiązali mnie czyjas bluza i zakręcili sporo razy. szturchali mnie, wolali (IGAAA! TU JESTEM! *ŚMIECH*). i ktoś (nawet teraz nie wiem kto) mnie popchnął na żelazny (tak) płot. skutkiem tego był płacz i zaprowadzeniem mnie do domu. moja mama do mnie i koleżanki:
-co się stało?
-no..Iga..wpadła..na plot
-dobrze, zaraz Iga wyjdzie.
nie wyszłam, tylko wylam i wylam.jak się uspokoiłam mama mi robila opatrunek w buzi. nagle patrzy i mowi 'Nie masz polowy zeba'. a ja w ryk, ponoc mnie było slychac na drugiej stronie. mama mnie uspokoila i powiedziała ze pojde do cioci-dentystki i będzie ok.
kiedy uczylam się jezdzic na rowerze,babcia mi kupila już dwukołowy.na czterokołowym calkiem niezle mi szlo,wiec jednego dnia z tata wzielismy dwukołowy do parku.poszlismy do takiej zwirowej drogi. i tata do mnie:
-Iga, jesteś gotowa? umiesz jezdzic?
-tak.
i mnie popchnal,no.efektem tego było wyladowanie w krzakach. w palcu miałam supi dluga drzazgę.skonczylo się na pogotowiu i wyjeciem przez wujka-chirurga drzazgi,ktora tato nosil w portfelu.przez ten wypadek nie chciałam się dalej uczyc,dopiero w wieku 8 lat się nauczyłam.
koniec,fajne dzieciństwo wiem:)

View more

"Cieszę się, że znalazłaś to, co ze mnie zostało." Peeta,Igrzyska śmierci.
"Ludziom zdarza się znaleźć w sytuacjach, z którymi nie potrafią sobie poradzić, bo nie są odpowiednio przygotowani." Katniss,W pierścieniu ognia
"Nie chcę ograniczac sie tylko do jednej cechy.Chcę być odważny inteligentny, życzliwy, uczciwy i bezinteresowny." Tobias,Niezgodna
"To nie twoja wina. - Dotyka czołem mojego czoła.
Ale powinnam... powinnam mu przebaczyć.
Może. Może my wszyscy powinniśmy więcej zrobić. Ale teraz niech poczucie winy przypomina nam, żeby następnym razem lepiej się postarać." Tobias i Tris, Niezgodna
"Jesteś zbyt ważna,żeby po prostu...umrzeć" Tobias,Zbuntowana
"Wydawało się, że to było całe wieki temu, jakbyśmy przeżyli krótką, ale mimo to nieskończoną wieczność. Niektóre wieczności są większe niż inne. " Hazel Grace, GNW
Dziękuję, to i tak nie wszystkie.

View more

TWITTER: Twoja ulubiona najkrótsza książka
Mam dylemat pomiędzy "Małym Księciem", a "Oskar i pani Róża".
Kocham je równiutko mocno,bo są proste, a zarazem trafiają do serduszka. Uwielbiam je równo mocno!
FACEBOOK: Książka, którą przeczytałaś bo wszyscy inni ją czytali.
Gwiazd naszych wina, ta. Przeczytałam,bo byłam zaintrygowana,na co znowu poleciał świat. I okazała się dość ciekawym romansem,ale to ten jedyny raz kiedy przeczytałam romans.
TUMBLR: Książka, którą przeczytałaś zanim to było popularne.
Opowieści z Narnii. Przeczytałam trzy i jestem w trakcie czytania czwartej. Nadal nie jest supi popularna w Polsce, a szkoda naprawdę jest świetna. Tak,czekam od dwóch lat na"Opowieści z Narnii: Srebne krzesło".
MYSPACE: Książka, którą nie pamiętasz czy lubiłaś czy nie.
"Kwiaty na poddaszu", czytałam kilkakrotnie a nadal nie wiem,czy mi się podoba czy nie. ;_;
INSTAGRAM: Książka, która była tak ładna, że aż zrobiłaś jej zdjęcie.
Wszystkie są piękne, może z wyjątkiem filmowych okładek. Nie znoszę jak dostaję książkę z filmową okładką,bo jak dla mnie spoiler wyglądu postaci. ;-;
YOUTUBE: Książka, której ekranizację chciałabyś zobaczyć.
Igrzysk śmierci, poważnie. Aby nakręcili tak supi jak W Pierścieniu Ognia, Kosogłos cz. I. Bo nie ma nawiązania do książki nawet w 50%.
Opowieści z Narni: Srebne krzesło, ale no za rok będzie.
Zbuntowana, oczekuję 20 marca.
Kosoglos cz. II oczekuję 21 listopada.
GOODREADS: Książka, którą polecasz wszystkim.
Nie ważne jaka, ale ważne że przeczytana! (y)

View more