@JimMoriarty_IOU

Jim Moriarty

Ask @JimMoriarty_IOU

Sort by:

LatestTop

Previous

*uśmiechnęła się mając w głowie wizję pięknego budynku i jednego, wielkiego BOOM* *otrząsnęła się jednak* Więc to chyba tyle. *ruszyła w stronę drzwi, po drodze wysyłając całusa i mrugając do kamery* *kpiący uśmieszek nie schodził z jej twarzy* Do zobaczenia, szefie.

Do rychłego zobaczenia.
*zaśmiał się kiedy zrobiła ten gest*
*to na pewno wkurzy Eve*

-

Zazwyczaj zawsze mówię o wszystkim pozytywnym w "Sherlocku" ale czy zauważyliście parę wtop bądź rzeczy, które nie powinny tam trafić?
Np. Kiedy w odcinku "Wielka Gra". Scena z początku kiedy John przychodzi na górę a Sherlock strzela w ścianę krzycząc "BORED". John później idzie do kuchni, w lodówce jest ludzka głowa. Ale nie w tym rzecz. Na stoliku w kuchni na krawędzi znajduje się czaszka. W następnej scenie widzimy SH leżącego na kanapie. A zaraz po tym znowu Johna, który krząta się po kuchni. W tej scenie nie znajdziemy już tam czaszki.
Zazwyczaj zawsze mówię o wszystkim pozytywnym w Sherlocku ale czy

People you may like

Julenenka’s Profile Photo #SSP melvo
also likes
olusia666’s Profile Photo Oleństwo ^^
also likes
Want to make more friends? Try this: Tell us what you like and find people with the same interests. Try this: + add more interests + add your interests

*Obs* Jakieś wspomnienie związane z twoim idolem? W sensie o tobie 😂😂

charottoputh’s Profile PhotoCharlie Puth Photos
Jako dziecko z roku na rok moje fascynacje związane z aktorstwem były coraz większe.
Swego czasu załapałem się do dwóch reklam. Kaszki i Fanty.
Reklamy były emitowane w Irlandii, w kraju rodzinnym.
Oto reklama kaszki. Wspominam ją dobrze.
https://www.youtube.com/watch?v=2OW7An3WCIUJimMoriarty_IOU’s Video 137347642183 2OW7An3WCIUJimMoriarty_IOU’s Video 137347642183 2OW7An3WCIU
Do reklamy fanty musiałem wypić 21 puszek pół żartem, pół serio.
Od tego czasu żadna Fanta nie sprawiła mi już przyjemności.
Jednak mam miłe wspomnienia po tych doświadczeniach.

Od jak dawna tkwisz w fikcji ? Mniej więcej kiedy i dzięki komu lub czemu zacząłeś\zaczęłaś ? Czy brakuje ci czegoś ??

Fikcja?
To po prostu moja praca.
Aktorstwo.
Odgrywanie ról nie stanowi dla mnie żadnego problemu.
Ludzie często nie wiedzą, która moja kreacja jest prawdziwa.
Właściwie to nikt nie wie.
Tak jest bardziej tajemniczo.
Od jak dawna tkwisz w fikcji  Mniej więcej kiedy i dzięki komu lub czemu

Ekstrawagancko. *uniosła brew i uśmiechnęła się kącikiem ust* *przyglądała się zaproszeniu* Zrobi się. *w końcu przeniosła na niego spojrzenie* Coś jeszcze?

I elegancko.
Mój klient.. jak i ja również.
*spojrzał na nią zza brwi*
Liczymy, że będzie wybuchowo.
*przygryzł wargę kiedy pomyślał o tym zleceniu*
Ma być o tym głośno.
Zresztą... i tak będzie.
Prasa tego nie przepuści.
*odpiął guzik marynarki*
A o to przecież chodzi.

https://justpaste.it/v6b6

PierceEvelyne’s Profile PhotoEvelyne Pierce
-Doby z niej pracownik. Wykonuje wszystko bez zarzutu.. - przyłożył kciuk do brody a drugą rękę położył na brzuchu, dzięki temu oparł łokieć o rękę.
*
-Mieliśmy współpracować. jednak widzę, że za moimi plecami urządzasz sobie pogawędki z moimi ludźmi. Nie ładnie tak ludziom mącić.. - pogroził jej palcem. Na jego twarzy wstąpił drobny uśmiech kiedy przeszła za jego plecy. Miał ochotę na coś więcej. Postać kobiety go bardzo fascynowała, niekiedy nie umiał odczytać jej intencji. Czyżby dlatego żeby coś poczuł? To niemożliwe. On nie ma jakichkolwiek uczuć. Jest jak kamień, który gładzi wszystko na swojej drodze. Jak scenarzysta, który pisze scenariusze dla innych.
*
-Przejrzałaś akta.. i nawet mój komputer - zrobił niesmaczny grymas i schował ręce do kieszeni spodni - Nie za dobrze się tu czujesz? - spytał z udawanym akcentem - Rozkazujesz mi.. - przygryzł szczękę - Pamiętaj, że razem w tym siedzimy - zrobił krok bliżej niej aby równie dobrze się jej przyjrzeć - Przyjaźń nie jest moim priorytetem pani Pierce.. - nachylił się bliżej niej aby wypowiedzieć te słowa.
*
-Więc i moje zmartwychwstanie do tej pory jest sporym znakiem zapytania - odszedł od niej parę kroków, wyciągnął z kieszeni telefon i wysłał do Morana bliżej nieokreślonej treści sms - Ta małolata.. - przechylił głowę, nie obchodziło go to zbytnio - Wyjaśnię to później - schował telefon.
*
Wziął w dłoń kartkę wręczoną przez kobietę. Rzucił na nią okiem i odłożył na blat stołu nawet jej nie otwierając.
*
-Uważasz siebie za problem - przytaknął głową kiedy nie widziała - Razem pogramy sobie z Holmesem.. Jednak nie zapominaj kto ma klucz.. - uniósł brew ku górze i złączył usta nieco mocniej co spowodowało na jego twarzy drobne zmarszczki - Przekonać? Do tego jeszcze daleko. Załatwmy najpierw jedną sprawę.
*
-Nie jestem Twoim służącym - machnął ręką i poszedł w kierunku komody zgarniając po drodze swoją barrettę.
*
Myślał ciągle o tej kobiecie. Zaczęła go interesować. Oboje są do siebie podobni. Jednakże nie chciał tego dostrzec. Jak na razie stanowiła dla niego enigmę, którą trzeba jak najszybciej rozszyfrować.

View more

Masz rację. Na miejscu zbrodni można zaplanować wszystko do perfekcji, tak jak w teatrze. Jest tylko jeden malutki szczegół: na miejscu przestępstwa tylko my znamy cały scenariusz. Reszta dowiaduje się o nim stopniowo, w kolejnych aktach.

blue__moon__’s Profile PhotoVictor Trevor
Akty..
Lubię je tworzyć.
Daje mi to czystą satysfakcję.
Wyobrażanie sobie każdego kroku, który za chwilę zrobisz jest bardzo podniecające.
Jest tylko jeden człowiek, który potrafi skompletować całą sztukę szybciej niż inni i nie pominie żadnego faktu..
Inni są... ograniczeni.
To takie.. Ugh.. Niezdatne.
Trevorze, po której stronie stoisz?
Zwykły ludzie są tacy nudni, chętnie zatrudniłbym Cię.
Na razie pokazałeś mi iż potrafisz pogrywać.
Lecz czy potrafisz coś prócz tego?

*zmarszczyła brwi* To coś nowego. *oblizała usta* Na czym dokładnie miałoby to polegać?

W okolicy mieszka pewien miliarder.
Ma w swoim dorobku pewien szlachecki diament.
Odbędzie się licytacja.
*przełknął ślinę*
Ustawiona licytacja.
Będzie sporo osób.
*w głowie pojawił mu się obraz rozczłonkowanych ciał*
*taki widok dla niego to kolejna godna scena do zapamiętania*
Wszystko odbędzie się na strzeżonym przyjęciu.
Wejdziesz bez trudu.
*podaje jej zaproszenie na tą uroczystość*
Zadbałem o wszystko.
*westchnął lekko przeczesując włosy, dzięki temu ułożył je do tyłu*
*mimo tego kosmyk włosów odstawał od reszty*
Widowisko należy do Ciebie.
*powiedział nie kryjąc zadowolenia przy tym a końcowe literki przeciągnął w swój charakterystyczny sposób*

Więc mamy wspólne interesy. Eliminacja panny Adler... Jednak jeśli mam Cię wyręczyć, potrzebny mi plan.

Mogę opracować zbrodnię dzięki, której doprowadzisz ją do zgonu.
Powiedz.. ma być krwiście?
Takie zbrodnie są najlepsze.
Jednakże potrafię przystosować się do klienta.

Trafiłeś bez pudła. Choć trudno nazwać, to co robi zawodem. Znane są na to światu inne określenia.

Nie przytaczajmy ich tutaj..
Nazwijmy to dominowaniem, jakby ona to określiła.
Chcesz się jej pozbyć?
Ja planuję to już dawno.
Jeśli mnie wyręczysz będę Ci wdzięczny.

Słyszy się o Tobie, że jesteś największym psychopatą w Londynie. Zaplanujesz więc może, jak wreszcie pozbyć się pewnej, dość znanej i raczej nie lubianej w kręgach arystokracji, kobiety...

Arystokracja..
Czyżbym ją znał?
Może to brunetka o niebieskich oczach, szczupła, która wykonuje... Wolny zawód?
Wolę mieć podgląd na ofiarę.
Lepiej wtedy dopasować zbrodnię..

-

CIEKAWOSTKA
Kto zauważył powiązanie pomiędzy odcinkiem specjalnym "Many Happy Returns" i odcinkiem 3 sezonu "His Last Vow"?
W "Many Happy Returns" jest scena kiedy to Anderson pokazuje Lestradowi na mapie miejsca na świecie gdzie jego zdaniem ktoś pomaga w rozwiązywaniu zagadek detektywistycznych. I to takich, których wyjaśnienie ich staje się nagle bardzo szczegółowe a komisarzom przysługuje się od razu dużą spostrzegawczość.
Oczywiście nikt nie jest tak spostrzegawczy.
Więc jedyną odpowiedzią może być nie kto inny jak Sherlock.
Spoglądając na mapę Anderson twierdzi, ze Holmes jakoby wracał do Londynu. Mocno wierzy, że SH żyje, z czego wokół inni mu nie wierzą.
W tym odcinku jest jedno ujęcie, kiedy to pokazuje miasteczko gdzie zdarzyło się pewne śledztwo. Nie o to jednak chodzi.
Pod nazwą tej miejscowości znajduje się miejscowość AGRA.
Coś Wam to mówi?
Z tą nazwą możemy spotkać się w odcinku "His Last Vow" 3 sezonu.
Okazuje się tam iż żona doktora Watsona - Mary Morstan nie jest taka święta na jaką się nam wydaje.
Okazuje się, że w przeszłości zabijała a swoje imię i nazwisko ukradła dosłownie od nieboszczki.
Mary daje Watsonowi pendrive, na których są jej prawdziwe inicjały A. G. R. A. a w zawartości urządzenia jej cała przeszłość.
Więc znowu Moffat i Gatiss przyszykowali dla na fanów takie powiązania i zagadki.

View more

CIEKAWOSTKA
Kto zauważył powiązanie pomiędzy odcinkiem specjalnym Many Happy

Może być wiele powodów. *mruknęła* Nie wiem tylko, o który Panu chodzi. *wyprostowała się* Oczywiście, że chcę kolejne zlecenie. Z urlopu będę korzystać w trumnie.

*zaśmiał się cicho*
*przed jego oczy wstąpiło wspomnienie jego i Ireth w tym samym pomieszczeniu, w którym przebywali w intymnej sytuacji*
*spojrzał w kąt pomieszczenia*
*teraz to na nim skupił swoją uwagę*
Co powiesz... na przygotowanie zamachu?
*uniósł nieco brew nadal na nią nie patrząc*

Next

Language: English