Do szczęścia :)) jeżeli się postaram w szkole to pujdę na dobre studia i bd miał to czego zapragne i odkuję się za wszystko ... Jeżeli chodzi o związek to może wreszcie kogoś takiego spotkam , a narazie mam przyjaciół którzy mi w zupełności wystarczają ;D
Taaa , jak zawsze nie ma po co mie słuchać ;// kiedyś to do cb dotrze ale nie ważne . Idź się fohać na cały świat i rób z siebie ofiare . Napewno Ci pomoże -,-
ale pomyśl masz dopiero 13 lat a robisz sobie tyle problemów a to Ci nie pomoże , musisz wziąć to na barki i czakać na ten moment kiedy wreszcie będzie lepiej , prędzej czy puźniej tak będzie a narazie wierz w to i nie rób z igły widły . Pozatym jeśli masz jakiś problem to porozmawiaj z mamą , jak jej zaufasz to Ci pomorze
jejku o co Ci chodzi ? Wiem że jak każda 13 latka jesteś wielce pokrzywdzona ale tak nie jest , ludzie mają większe problemy , a jak byś nie miała ani mamy ani taty ?! Powinnaś dziękować bogu za to co masz a jak to wreszcie docenisz to Ci się odwdzięczy , uwierz wiara czyni cuda !
Nie wiem co twoja robi i ty nw co moja robi i to nie jest sprawa do chwalenia tutaj ale cieszę się że mnie urodziła zdrowego w 100% bez żadnych chorób i wad na ciele , wykarmiła , dała dach nad głową i wychowała i przez to że nie mam bananowego życia to bardziej niż wiele osób je poznałem . Pamiętaj 'SZACUNEK' !