@KingOfWorld16

Kimbrra

Ask @KingOfWorld16

Sort by:

LatestTop

Related users

pewnie. Mnie tez to dotyka, ze mlodziez teraz jest taka tepa i pusta.... te dresy i plastiki... tylko komorki i fejsy w gowie. zadnych wartosci, szmaca sie ubiorem i zachowaniem. Gdzie ci dawni ludzie? Gdzie zostal popelniony blad? Kobiety z klasa, faceci w garniakach... eh...szkoda gadac

"Popełniony błąd", bardzo ciekawie to określiłaś. Wydaje mi się, że tego "błędu" ludzie sami chcieli. Chcieli pozbyć się ubrań zakrywających ciało, a pokazać "kawałek" siebie. No niestety, trochę daleko to zaszło jak można zauważyć na każdym kroku. Teraz wszystko opiera się na seksie. Kobiety pokazują poślady na lewo i prawo to co się dziwić, że faceci postrzegają je tylko jako "maszyna do ruchania"? ;d W sumie... sama bym nie chciała chodzić cały czas w sukienkach, męczyłoby mnie to. Spodnie o wiele wygodniejsze! ;d Ale twierdzę tak, bo teraz kobiety mają wybór, tak? Wcześniej nie było mowy o jakichkolwiek spodniach.
Tak patrze sobie na to zdjęcie (znalezione w internetach) i myślę, że kiedyś "to były czasy" jak to mówią stare daty. :) Kobiety były postrzegane jako delikatne, subtelne, dbające o siebie, bo dzięki tym sukienkom nie było widać czy mają żylaki na nogach, blizny, krzywe nogi, opadnięte pośladki etc. Faceci po prostu patrzyli na wygląd wewnętrzny a to, że "mogą sobie pomacać" schodziło na drugi plan. Teraz wyjdziesz tylko na dwór i już widać znaczną różnicę. Dupa, cycki na wierzchu, w głowie pustka. Witamy w XXI wieku! :)

View more

Liked by: #unknown

pewnie ze tak :D a ludzie jak sa wszyscy tacy sami to im wspolczuje bo lepiej byc innym :D

Hmmm... wiesz co.
Moim zdaniem ludzie naprawde powinni być różni, a nie że zrobia sobie jakies grupki i uwazaja sie za najlepszych. Popatrz tylko, wyjdz na miasto i zobacz jacy ludzie sa teraz dla siebie. Maja wszystko pod reka i niczego im nie brak. "nuda" na swiecie. Ludzie sie nudza i musza troche wprowadzic rozrywki poprzez gnojenie, wyzywanie, ponizanie, wyzywanie "gorszych". Muszą sie czyms zajać. :)
Za to z drugiej strony dobrze jest mieć chociażby jedną osobę (nie całe zgrupowanie, chyba ze sa tolerancyjni i nie wydrwia drugiego czlowieka z powodu innych pogladow) ktora Cie zrozumie bo w ten sposob mozesz sobie fajnie podyskutować miedzy sobą. :D
Liked by: #unknown

lepiej interesowac sie czyms ''dziwnym'' niz tym co plastiki xD mnie ludzie tez zjezdzaja

No to piona! Jesteśmy dwie! :D
WON Z PLASTIKAMI! XD
Tak, masz rację. Lepiej się interesować czymś odmiennym. :)
Tylko, że ludzie nie zawsze Cię wtedy zrozumieją bo patrzą na Ciebie jak na wariata. ;d
Liked by: #unknown Adolf_Josef

faktycznie rozkrecasz sie ahha pewnie caly czas czytasz jakies ksiazki czy cos nie? powiem ci ze temat dosyc ''trudny'' zwlaszcza ze budzi kontrowersje :) jedni mowia ze tak jest drudzy ze to brednie. ciekawe jak to jest. Fajnie ze masz kolege z ktorym mozesz o tym dyskutowac haha

NO przecież Ci pisałam, że tak jest. :D Książek przeczytałam co prawda niewiele, bo chyba tylko jedna była taka w miare realistyczna. Musiałabym dobrze w necie poszukać, ale teraz i tak nie mam możliwości, bo laptop sie zepsuł a moja stacjonarka nie ogarnie. :D Bardzo sie ciesze, ze jest czlowiek z ktorym moge porozmawiać, bo wiekszosc ludzi patrzy na mnie jak na idiotke chcącą skończyć swój żywot xD Niektórzy mówią na mnie, że jestem filozofem, a to wcale nie prawda, bo oni są mądrzy.... nie to co ja. ;d
Liked by: #unknown Adolf_Josef

Jesteś również kłamcą, dwulicowcem, zadziornym bachorem, gadułą, płaczkiem, zboczeńcem.

Tak, jestem również kłamcą, dwulicowcem, zadziornym bachorem, gadułą, płaczkiem, zboczeńcem.
Liked by: #unknown

zapewne ciekawy temat. Podziel sie swoim zdaniem w tym wzgledzie :D

Życie po śmierci. Czy tak naprawde ono istnieje? Ludzie już nieraz doświadczyli śmierci klinicznej i nie raz komentowali swoje doświadczenia po przebudzeniu. Wychodzili ze swojego ciała i widzieli swoje ciało np. na stole operacyjnym. W takim razie mamy duszę? Bo co innego "wyszło z nas" podczas tej śmierci? Tak, wychodzi na to, że mamy duszę. Jeśli już znajdujesz się nad swoim ciałem w takim stanie to ciekawa jestem czy "człowiek" czuje chłód czy zapachy i tak dalej... No nic, lecimy dalej. Jeśli już wyszedłeś ze swojego ciała to co dalej? Jesteś "błądzącą duszą" po "tym" świecie? W takim razie istnieją duchy? :D To jest ciekawe! Że co, że niby żyjemy sobie w jednym świecie miedzy zmarłymi? A może jest równoległy świat podobny do naszego? Nie wiem, sory ale dowiem się dopiero po śmierci i Was o tym nie powiadomię., wybaczcie mi. Załóżmy, że jebnął we mnie samochód i ginę na miejscu. Co prawda mózg jeszcze przez jakiś tam czas pracuje, doznaje szoku i ciekawe czy odczuwam w tym momencie ból przygniatającego mnie samochodu czy jednak szok jest na tyle silny, że paraliżuje mnie całą? Pewnie to drugie, bo gdyby jednak sprawdziło się to pierwsze to darłabym się w niebo głosy. No nic. Umarłam. I co dalej? Podnoszę się z jezdni i "idę w stronę światła"? xDD Jest masa teori na temat tego co dzieje się później. Trzeba odnaleźć swoją jeśli Cię to interesuje. Ja tak naprawdę sama nie wiem co myślę do końca, bo temat jest wiecznie świeży. Za każdym razem mam inne przemyślenia, a tak naprawdę nie napisałam wszystkiego co chciałam tu napisać, bo nie chcę się rozkręcać. xD
___
Swoją drogą... są jeszcze zjawiska paranormalne niby, nie? ;) Ciekawe co się dzieje z tym, bo jak widze filmiki na ten temat w necie to nie chce mi się w to wierzyć. ALE! Nie wiem jak Wam, ale mi się zdarza przebudzić w nocy (ze niby wyspana) przesiedzieć tak godzine, pomysleć o osobie o której w zyciu bym nie pomyślała, że jednak moge o niej pomysleć (xD) budze sie i dowiaduje sie ze nie zyje. Przypadek? Nie sądzę. Nie chce mi się juz chyba wiecej pisac, ale zapraszam na dalsze rozmowy moze jutro. :D

View more

czym sie interesujesz?

Hmm... temat pierwszy z brzegu: czy istenieje życie po śmierci. Cholernie ciekawi mnie ten temat i za każdym razem rozkręcam się z kolegą, gdy o tym rozmawiamy a ludzie patrzą się na nas jak na idiotów. ;<

Co sądzisz o hejtach :) ?

Hejt- "gra gimbazy" czyli posunięcie się do stopnia obrażenia za cokolwiek, wyrażenie swojego zdania w sposób obraźliwy, niegrzeczny, poniżający. Graniczy ze słowem "zgnoić". Sądzę, że hejty były zawsze, tylko teraz nadano im nazwę, więc nic nowego w sumie. :D Każdego zapewne dotknął hejt, ale zapewne się tym nie przejął i prawidłowo, bo to tylko "gimbusiarskie wybryki" haha ;d

jak wygramy konkurs do którego zmusiła nas nauczycielka historii grożąc nam, rygorem na jej lekcjach, to zyskamy dzień bez pytania

Aaaaaa skoro zmusiła to inna historia.
Masz lajka, ZŁA PANI! (;

Next

Language: English