Wracam do domu po ciężkiej nocy Byłem u rudej, kocham jej oczy Jeszcze teraz tego nie wiem Czy byłem z nią w piekle a może w niebieRuda tańczy jak szalona Krzyczy, piszczy to jest ona Rudą lalę pokochałem Z rudą noce są wspaniałeWidziałem wiele, słyszałem jeszcze więcej Ale nawet nie marzyłem o takiej panience Zamykam oczy i widzę jej ciało Chciałbym dziś tam wrócić bo ciągle mi małoRuda tańczy jak szalona Krzyczy, piszczy to jest ona Rudą lalę pokochałem Z rudą noce są wspaniałeRuda okazała się być blondyną Gdy rozjaśniłem pokój swoją peleryną Lecz z tamtej nocy niczego nie żałuję Co ona potrafi jeszcze to czuję <3
to że uwielbiam się śmiać i wygłupiać nie znaczy że robię z siebie idiotkę. drażni Cię to ? to już nie moja sprawa kochanie , nie obchodzi mnie że sztywniaków drażnię ;D Jaka Wesołkowa :O ;p