Rly pianino ważniejsze? Od paznokci czyli w sumie wizytówki kobiety?
Tak, dla mnie pianino jest ważniejsze od paznokci ;) to jest moja pasja, pewien sposób spełniania się, coś co mnie uspokaja. Długie pazkocie przeszkadzają podczas gry, bo wtedy albo ciągle nimi stukasz i przy okazji łamiesz, albo źle układasz rękę ;))
No i koniec pierwszego tygodnia szkoły, jeszcze tylko kilka miesięcy i wakacje, hahah Xd
Jak zapowiada wam się nadchodzący tydzień? Trochę lepiej niż miniony?
Zapowiada się trochę wymagająco. Dużo nauki w połączeniu ze wstawaniem o 5 rano oraz wychodzeniem ze znajomymi nie jest tak proste jak się wydaje. Jednak z dnia na dzień wstaje mi się coraz to łatwiej ❤ Czy lepiej? Miniony tydzień nie był zły, całkiem fajny szczerze mówiąc.
Powiem ci, że bardzo dobrze. Czuję się tam nawet lepiej niż w gimnazjum. Mimo, że siedzę na każdej lekcji w klasie pełnej ludzi, których nigdy wcześniej nie znałam, na korytarzu mijam mnóstwo innych, których nie znam, mimo wszystko jestem zadowolona. Szczerze mówiąc myślałam, że będzie gorzej
Czas na podsumowanie wakacji! Jakie książki/filmy/seriale udało wam się obejrzeć/przeczytać w lipcu i sierpniu? 😃💙💙💙😍
Przeczytałam wszystkie części Girl online, las cieni (mega polecam, trzyma w napięciu 😎) V i VI część Kronik Wardstone, 7 razy dziś, Rywalki, Elita, Jedyna, Następczyni, Korona, Anatomia Obcości ❤, Śledzę Cię, Coś Mojego, Diabolika, Śpiączka, pierwsza część sagi o ludziach lodu, a teraz kończę już 2 część tej sagi 😻😻😻Filmów nie oglądałam wiele w te wakacje. Chyba tylko "Ostatnia Piosenka" i "Barbie i podwodna tajemnica" chociaż to drugie raczej nie zalicza się do filmów tylko bajek 😹🙈Seriali też nie oglądałam dużo, będę nadrabiać we wrześniu. Tylko kilka odcinków Pamiętników Wampirów i pierwszy sezon The Walking Dead (swoją drogą, bardzo polecam! 🌼)
No i koniec wakacji... Gotowi na nowy rok szkolny? Wszystkie przybory, zeszyty, podręczniki kupione? Chwalcie się co tam ciekawego macie 💙💙
Gotowa, chociaż jak zapewne większości ludzi, nie chce mi się uczyć. Chcę poznać nową szkołę, nowych nauczycieli, nowych kolegów i koleżanki. Zwłaszcza, że szkoła, którą wybrałam, strasznie mi się podoba; czuję że tam jest moje miejsce i wiem, że nie popełniłam błędu. Jestem świadoma, że zaraz znowu ktoś zacznie mi pisać, że źle zrobiłam idąc do Opola, że mam szkołę pod nosem. Całe wakacje dostawałam takie wiadomości. Ale ja wiem, że moje miejsce jest tam. Tu na miejscu nie ma dla mnie miejsca. Pomijając fakt o np. językach obcych, możliwościach- nie lubię tu większości osób; nie czułabym się tu dobrze! Kolejnym faktem, który umili mi powrot do szkoły jest świadomość, że znam już większość klasy i to są całkiem spoko ludzie. Jedyne co mnie przeraża to myśl, że znowu trzeba się będzie uczyć 😚
Porażka totalna. Żeby wygrać mecz, trzeba się ruszać. Nie mam pojęcia co się z naszymi piłkarzami działo, bo nie byli sobą. Nie będę wymieniać każdego z osobna. Duńczycy byli od nas po prostu lepsi pod każdym względem; trzeba uznać ich wyższość. To już jest przeszłość. Głowy do góry. Teraz należy skupić się na Kazachstanie
Jakie są twoje ulubione piosenki Shakiry? Od kiedy zaczęłaś jej słuchać? Opowiedz to
Ciężko jest mi wybrać jedną najlepszą piosenkę, ponieważ ma wiele cudownych 😍 Z takich, których najczęściej słucham to: no, tu, 23, spotlight, the one thing, the one, underneath your clothes, antologia, nada, waka waka, when a woman, what we said, empire, si te vas, las de la intuición, Broken record, rules, me enamoreOd dawna jej słuchałam ale tylko w radiu 😂 Ale tak mocniej to od 7.04.2017 czyli dokładnie od momentu kiedy w świat poszło "me enamore" które dobiło moją miłość do twórczości Shakiry 💘
No wiesz, kiedy miasto które kochasz nagle staje się miejscem zamachu to chyba raczej nie będziesz zbyt szczęśliwy/a? A więc było sobie miasto, naprawdę cudowne i zajęło dość spore miejsce w moim sercu, praktycznie połowę. I dziś w tym mieście był zamach ;]]]] a więc jestem dobita 😫 Miasto, z którym może w jakiś choćby najmniejszy sposób wiąże przyszłość. Miasto w którym mam pełno marzeń do realizacji. Strach je realizować. Naprawdę strach. Oglądałam różne filmy, zdjęcia zrobione chwilę po tym wszystkim. Wiesz co zobaczyłam? Jedną z najpiękniejszych ulic Barcelony udekorowaną trupami, krwią, ludźmi którzy nie mieli siły nawet płakać, ludźmi biegającymi we wszystkie strony, nienaturalnie wygiętymi kończynami, ludźmi rzucającymi przepełnione strachem spojrzenia na ulicę, but leżący na środku drogi, wszędzie krew... Krótko mówiąc: okropny widok w miejscu które kocham, ściskający serce, łamiący je 💔💩
I teraz będziesz wielką kibicka PSG bo Ney tam idzie 😉
I tu się mylisz 😘 bo gdziekolwiek Neymar nie pójdzie, ja wciąż będę kibicować Barçy. Klub to nie jest klasa, którą możesz zmienić bo koleżanka się przepisuje. To są barwy, które kocha się przez całe życie. Neymar wciąż może być moim idolem, ja wciąż mogę być neymarzete, mimo że on nie będzie w Barçy. Będę go wspierać zawsze wtedy kiedy to nie zaszkodzi Barcelonie 😋 I nie, nie muszę przez to pokochać psg a znienawidzić Barcelonę. Barcelona wciąż jest w moim sercu i tego nic nie zmieni. Ludzie przychodzą i odchodzą, barwy zostają te same ❣ na zawsze
Ostatnio przeczytałam trzecią część Rywalek 💖"Złam mi serce. Złam je tysiąc razy, jeśli zechcesz. Możesz z nim zrobić, co chcesz, bo należy do ciebie. [...] Będę cię kochał do ostatniego tchnienia. Każde uderzenie mojego serca jest twoje..."
Lubię kupować książki i mieć świadomość, że mam je wszystkie na półce, że mogę wrócić do nich w każdej chwili. Jednak nie oszukujmy się- ciągłe kupowanie dużej ilości książek jest kosztowne. Również wypożyczam książki i to ma swoje plusy- widać ślady użytkowania, wszytkie zagięte grzbiety, kartki ze śladami po kawie. Zapach wypożyczonej książki jest nie do opisania. Świadomość, że czytam książkę, którą przeczytali przede mną inni ludzie i na pewno ktoś po mnie jeszcze ją przeczyta 👌💕
#Pytaniednia
102. Czy też tak jak ja mimo niedużego wieku masz tak, że strasznie odczuwasz prędkość życia, tego jakie wszystko jest ulotne, jak szybko leci czas? Jestem pod wrażeniem tego że to już ponad połowa 2017 roku, zaraz będzie koniec i 2018! To straszne i fascynujące.