Marysia ^^

W dniu ślubu byłam najszczęśliwszą kobietą na ziemi. Poznałam go w ostatniej klasie liceum. Byłam wtedy bardzo smutna bo zmarła mi przyjaciółka. Byłeś nowy, to był Twój 3 dzień nowego liceum. Podszedłeś do mnie jakbyśmy znali się szmat czasu, usiadłeś obok mnie i zapytałeś czemu jestem taka smutna. Objąłeś mnie ramieniem. Przyjaźniliśmy się cały rok, aż zostaliśmy parą. Tyle nieudanych związków było za mną, ale to nie był zwykły związek, byliśmy jak najlepsi kumple. Mówiliśmy sobie o wszystkim. Po 3 latach bycia ze sobą wzięliśmy ślub. Niczego nie byłam tak pewna jak miłości do niego. Zaszłam w ciąże, tego dnia gdy mu o tym powiedziałam siedzieliśmy na balkonie i świętowaliśmy przy soku. Tak się cieszył. Po pracy opiekował się mną dosłownie jak dzieckiem. Brzuch rósł z nim nasza radość. Cały wolny czas spędzał z Nami i szykował pokój dla maleństwa. Urodziła się nasza córka. Nie mogliśmy się tym nacieszyć. Uwielbiałam wieczorami zmęczona położyć się obok niego, przytulić się i odpocząć, porozmawiać, powygłupiać się. Pewnego dnia potrącił go samochód, bardzo dotkliwie, przeszedł operacje. Miał dużo szczęścia, przeżył. Stracił czucie w nogach. Po wyjściu ze szpitala, to co działo w domu było koszmarem. Cały czas mówił, że jest tylko ciężarem, że nie może zając się dzieckiem, pomóc mi. Mówiłam mu, że żadna choroba, żaden paraliż nie złamie mojej miłości do niego. To, że miałam 2 osoby pod moją opieką niczego nie zmieniało. Nigdy nie zmieni. Gdy spał skorzystałam z okazji by iść z córką na spacer. Gdy wróciłam on leżał na ziemi, zakrwawiony, nie żył. Podciął sobie żyły. Przykucnęłam przy nim trzymając go w ramionach, dusiłam się łzami krzycząc "COŚ TY ZROBIŁ!?". Wszystko było we krwi. Moje włosy, pościel, całe jego ręce. Przyjechało pogotowie, wykrwawił się bardzo szybko rany były bardzo głębokie usłyszałam. W liście napisał :
"Nie płacz Kochanie. Nie rób mi tego. Wybacz, że taką podjąłem decyzje, nie obwiniaj się bo i tak bym to zrobił, czekałem aż wyjdziesz, aż zostanę sam. Żaden ze mnie facet który przykuty jest do wózka i nie może Ci pomóc. Ale to nie jedyny powód, bo wiem, że nigdy byś mnie nie zostawiła nawet gdybym był przykuty do łóżka, wtedy w szpitalu dowiedziałem się, że mam guza który może powodować moje nie panowanie nad sobą. Będę przy Was zawsze bez bólu, będę Waszym aniołem stróżem.."
Stojąc przy trumnie wiedziałam, że widzę go ostatni raz, włożyłam mu w dłonie zdjęcie moje i córki by zawsze miał nas w dłoniach. Córka pyta o tatę, co mam jej powiedzieć? Stoi smutna gdy sprzątam na cmentarzu. Jeżeli mnie słyszysz to chcę Ci tylko powiedzieć, że nie opuszczę Cię nawet po śmierci. Byłeś i jesteś dla mnie największym cudem wraz z małą. I nigdy nie zrozumiem Twojej decyzji.

---

Rycze jak glupia ;(( jejjciu.. boskie *-*

View more

o Boziuuuu, dziewczyno oszalałaś? ;oo
ale postaram się :3
1. Wiktoria
2. Fiksa
3. Masz gorącą 15 :D
4. Skończyłaś 23.01 ? ;oo
5. nie pamiętam ;((
6. Masz. brata
7. Maksia *-*
8. Jest słodki <3
9. Ma 5 lat.. chyba :33
10. Chodzisz do 2C
11. Właściwie po wakacjach do 3C :D
12. W 6 klasie chodziliśmy razem klasy :3
13. W poniedziałek widziałam Twoja mamę w GOK-u :D
14. Już wiem po kim urodę odziedziczyłaś *-*
15. Śliczna
16. Boska ;33
17. Oszalałaś z tymi faktami 0.o
18. Blondynka :D
19. Czekasz właśnie na fakty..
20. Pewnie teraz piszesz fakty o mnie :3
21. Zajęta
22. Przez Mateusza :D
23. Byłaś ze Sławkiem
24. Nie udało się :((
25. Przyjaznisz się z Magda i...
26.... Czarkiem 0.o
27. Kiedyś się nie lubiłyśmy :(
28. Jutro zakończenie roku :D
29. Cieszysz się?
30. Ja bardzo :D
31. Byłaś na festynie :p
32. Widziałam Cię ^^
33. Kupowałaś coś..
34. Chyba dla brata :33
35. Wysokaa :p
36. Byłaś na wymianie w 6 klasie i 1 gim.
37. Jestes:
38. Miła
39. Fajna
40. Ładna :D
41. Masz długie, śliczne włosy ^.^
42. O patrz, jeszcze 8 :D
43. Ładne zdjęcia *-*
44. Nie mam już pomysłu :(
45. Ostatnio czytam Twoje opowieści na ask'u
46. Są meega *-*
47. Lubie Cię, bardzo :D
48. Ty mnie chyba też :3
49. Śliczna *-*
50. Koniec :D
hyhyhyhy.. dałam radę :D jeee ^,^

View more