Zawsze się zawodze na ludziach na których mi zależy,niestety..
Współczuję ci z całego swrduszka, będzie dobrze.
Kocham jednego, a spotykam się z drugim, którego notabene nie kocham. Co robić.. którego wybrać? Tego, którego kocham, ale nie mieć zapewnionej przyszłości, czy drugiego, którego nie kocham, ale miałabym przy nim stabilizację i godne życie i troskę i opiekę.