chujenka była bo kupiliśmy kamyczki specjalne ale potem się okazało że mam zły cybuch (taki pojemniczek) :D jakoś dało rade palić ale po 10 minut kolega jeszcze jeden zadzwonił: - Dawaj Misiu, idziemy na browara albo 4 bo jutro koniec ferii.-powiedział - No dobra to za 5 minut wychodze - odpowiedziałem około 17 poszliśmy sie napić w 8 osób symbolicznie po 4 piwka i jakoś tak zleciał czas do 22.30 i musiałem wracać do domu :D A Ty się pochwalisz jakąś ciekawą historią? ;P