w sumie ? z tymi co miałam się pogodzić to myślę że jest już ok, a z tymi co nie, to ich sprawa, ja za przeproszeniem nie obrabiam im dupy na prawo i lewo, jakby byli na tyle mądrzy to by wiedzieli, że prędzej czy później ja się dowiem, ale nie powiem, było mi przykro, nikt nie jest idealny, ale czasami lepiej nic nie powiedzieć niż później stracić zaufanie w kogoś oczach...