Ty masz tędencje do zakochiwania sie w skurwielach a tych zakochanych w sobie co by zrobili dla ciebie wszystko olewasz.
HA HA HA ! No wiem i co z tego ... Takie życie co poradzić ... Ile razy ja juz sb obiecywałam że nie popełnie tego błędu ^^ E tam czym ja mam się martwić :)
Masz tylu chłopaków do wzięcia a męczysz sie z tym skurwielem po co ci to? Posłuchaj przyjaciółki ona dobrze ci mówi. Widomo zrobisz co zechcesz ale on ma cię gdzieś uwarza że przeprosi i jest Ok. Wogóle się nie stara po co ci on zasługujesz na innego lepszego, przystojniejszego!Daj sb spokój z nim
Aha po słownictwie wiem już kto pisze ... Wiem że macie racje ale to moja sprawa ... I puki co nie masz prawa nazywac go skurwielem w końcu to mój chłopak <3
zalujesz ze z tata nie spedzisz tego świata ? ze nie ma go juz obok ciebie? ze nie moze sie z toba smiac, zartowac z toba z wszystiego co dzieje sie wokol? pamietam cie z tata jak na spacer szliscie ktoregos dnia, widac bylo ze dobrze sie z nim dogadywalas, kipiło miloscia :(
No jak można nie żałować że Bóg zdecydował zabrać ci Tate ? Ale nic nie dzieje sie bez powodu tak musiało być ... Z Tatą miałam bardzo dobry kontakt ... Kim jesteś ? Jak mogłeś mnie widzieć com ?