Nie powinno się tego robić, trzeba przebaczyć, bo nawet jak oni poczują ten sam ból co my to i tak nie wiele to nam da, nie zagoją się nasze 'rany', staniemy się wtedy tacy jak oni- bezduszne szumowiny bez serca.
Sens zapewne tkwi z dynamicznym, nieidealnym dążeniu, bo może być ono definicją ludzkiego życia. Natomiast piękno tkwi i w statystycznej perfekcji, która tak naprawdę nie istnieje, i w nieidealnym dążeniu, które mamy na co dzień. Wystarczy się tylko przyjrzeć, aby je dostrzec.