"najgorsze, są chwilę, gdy leżąc na podłodze ze słuchawkami, w uszach, uświadamiasz, sobie, że do niczego nie dążysz, że nie masz nikogo, komu by ciebie brakowało, że tak naprawdę nie masz nic"
To zależy od tego jak bardzo nas to zabolało. Według mnie tak, powinno się zapomnieć to co sprawiło nam ból ponieważ jeśli będziemy ciągle wspominać te chwilę które nas bolą to ból będzie większy i będziemy bardziej się dołować. Ale wiem że zapomnieć ból jest strasznie trudno i wymaga to dużo czasu i wsparcia przyjaciół.
* Chamstwa * Fałszywości * Dwulicowości * Kłamstwa * Zdrady * Nachalności * Nieszanowania innych ( słabszych) * Jak ktoś z bliskich się biję * Nietolerancji * Hejterów ( moja cudowna przyjaciółka powiedziała że zrobi mi prezent na urodziny i kupi mi wymarzoną płytę ♥ a ja jej psa xd )
Bo to najpiękniejsze, najcudowniejsze stworzenia :)) One dają mi uśmiech gdy je tylko usłyszę i sprawiają że przez cały dzień chodzę z bananem na twarzy. Raz była też taka sytuacja że jechałam z kolegą samochodem i sobie jedziemy i gadamy, a za chwilę wyprzedza nas motocykl, niebieska Yamaha i myślałam że mu coś zrobię bo nie powiedział mi że nas motocykl wyprzedza, a on zaczął się ze mnie śmiać. Kiedyś nie czułam tej pasji w sobie, owszem lubiłam jeździć i tata miał mnie dosyć bo codziennie prosiłam go aby mnie przewiózł na motorze ( bo tego motocyklem nie dało się nazwać, niezawodna cezeta ;d) i zawsze mówił że nie ma paliwa albo coś i pamiętam że podchodziłam ruszałam motocyklem i mówiłam że jest i nie miał wyjścia musiał mnie przewieść ale później ją sprzedaliśmy ;c i teraz mam routera :)
Może nie tyle że nienawidzę ale nie lubię jej zachowania ale nie mówię jej o tym ponieważ to nie moje życie i ma prawo robić z nim co jej się tylko podoba ;)