Chłopak około 20 lat podbiega do Ciebie. Przecina pas i wyciąga Cię z samochodu. Mówi: "Spokojnie, przeszedłem kurs Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy i mam tytuł ratownika". Ty czujesz, że serce Ci co raz słabiej bije.
Jejku anonimi o co ci tak właściwie chodzi !? CZEKAM NA ŚMIERĆ LUB POMOC
Po kilku minutach słyszysz pisk opon. Ktoś biegnie w stronę samochodu.
No i co w związku z tym ? Napisałam ze czekałabym na śmierć lub pomoc. Bo co innego w tym wypadku skoro przyjaciel/ znajomy okazałby sie skończonym kretynem i tchurzem i by uciekł ?
Jedziesz z kimś samochodem szosą. Nagle tracicie panowanie nad autem i dachujecie uderzając w drzewo. Kierowca ucieka. Masz rozbitą głowę, złamaną nogę, mocno krwawisz, czujesz jak ulatuje z Ciebie życie. Nie dasz rady uciec, poza tym pas się zaciął. Wyciągasz telefon - rozwalony. Co robisz?
Nie pozostałoby mi nic tylko czekać na śmierć lub na to ze akurat ktos będzie przechodził/ przejeżdżał i zatrzyma sie aby mi pomoc ;)
Zawsze jest warto walczyć nawet jak jest sie na straconej pozycji. Można jedynie odpuścić kiedy wiemy ze wszelkie starania zostały wykorzystane a i tak nic to nie dało.