Weźmiesz żyletkę, spodoba ci się, zobaczysz, początkowo zabicie uczucia bólu duszy potem przekonanie, że widok krwi jest nałogiem kilka cienkich, niegłębokich nacięć? po których nie zostanie nawet mały ślad? wmawiasz sobie, rzeczywistością wieczne blizny są, długo gojące się rany, może nawet miesiącami.. pomaga? tak, daje uczucie wolności od tych wszystkich ciężkich spraw, od tego świata zła, lecz do czasu, gdy i to nie przestanie “działać” gdy zaczną się kłamstwa, wymyślanie historii, krzyk bólu gdy ktoś lekko chwyci cię za rękę, strach, że w końcu ktoś zauważy, ciągłe ukrywanie pierwsze cięcię lekkie i mały ślad, kolejne.. kolejne to już te, które pod bandażem trzeba kryć… a co gdy przetniesz za głęboko, ręka posunie się za daleko, przerażenie, że krew nie przestaje płynąć.. to i tak nieważne, ważne by ukryć kolejne blizny…
Uwaga konkurss zadaj pytanie : " biorę udział" nastepnie ja zadam ci pytanie "prosze zdj do konkursu" .
Osoba która zdobedzie najwiecej like otrzyma 100 like 20 pyt 2 miejsce 50 like 10 pyt 3. miejsce 20 like 5 pyt . szczególy na profil