Tak z perspektywy czasu nie uważasz, że seria HP ma spore wady? Np. to, że ciężko uzasadnić fakt strachy Voldka przed Dumbledorem, skoro ten drugi był naiwny jak dziecko (tyle tego było...), a żeby pokonać tego pierwszego wystarczyłoby wychylić Felix felcis jak połówkę białej?
Pewnie ma większe wady, ale nie chcę sobie psuć tej miłości, szukając błędów Rowling ;)