Jakie jest znaczenie Twojego imienia?
Potrafi szybko podjąć decyzję i zaangażować się, ale nie zawsze wytrwa do końca. Posiada dar zjednywania sobie ludzi i zdolności organizatorskie, bardzo szybko odnosi sukcesy. Sebastiana cechuje bardzo zrównoważona osobowość. Ma wyostrzone poczucie sprawiedliwości, dzięki czemu sam potrafi przyznać się do popełnionego błędu. Posiada zdolności organizatorskie oraz zmysł dyplomaty i spryt handlowca.
Nie miewa wygórowanych wymagań odnośnie do kariery i wygód materialnych, za to w związku stawia na jakość relacji. Posiada co prawda wewnętrzną czułość, ale odkrycie jej pozostaje zadaniem dla naprawdę wytrwałych. W roli rodzica nie odnajduje się w pełni – nie zna się na wychowywaniu dzieci, mimo iż ogólnie jest wobec nich opiekuńczy oraz troskliwy. Otacza się na tyle twardą skorupą, iż nawet po przekonaniu się o szczerości czyichś uczuć, ciężko mu się otworzyć i okazać miłość.
Sebastian jest nieufny z natury.Sebastian w towarzystwie jest pełen niespodzianek. Wobec przyjaciół przyjmuje zasadę „Gość w dom – Bóg w dom”, kocha wystawne przyjęcia i nie liczy się z wydatkami na nie.Sebastian to niezwykle wesoły i pogodny człowiek, który kocha życie i jest otwarty na ludzi.
Sebastian wyróżnia się z tłumu dużym intelektem oraz otwartością na nowe wyzwania. Sebastian jest otwarty na ludzi, dzieli się swoimi sukcesami, a wszelkie powodzenia mobilizują go do jeszcze większej pracy. Może wiele w życiu osiągnąć, jeśli nauczy się odpuszczać. Nie jest leniwy, ale woli lekko przejść przez życie.
Sebastian powinien zrealizować się w zawodach psychologa, społecznika, polityka oraz w służbach mundurowych i medycynie. "dlatego chciałem iść do wojska hehe"
Św. Sebastian, żołnierz (III w.) – pochodził z rodziny chrześcijańskiej we Francji. W 283 r. przeniósł się do Rzymu i został żołnierzem formacji pretorianów. Dzięki swojej postawie i modlitwom spowodował wiele nawróceń. Za cesarza Dioklecjana został mianowany na oficera gwardii pretoriańskiej chroniącej cesarza. Po tym jak cesarz rozpoczął falę prześladowań chrześcijan, w 288 r. z rozkazu cesarza został zasypany strzałami łuczników – mimo to nie zginął. Porzuconym rannym zaopiekowała się chrześcijanka pomagając mu stanąć na nogi. Kiedy po pewnym czasie dostrzegł go na ulicy cesarz, rozkazał go ubiczować a zwłoki wrzucić do Tybru. Jego ciało wyłowiła pewna Rzymianka i złożyła w katakumbach nazwanych jego imieniem.
Nie miewa wygórowanych wymagań odnośnie do kariery i wygód materialnych, za to w związku stawia na jakość relacji. Posiada co prawda wewnętrzną czułość, ale odkrycie jej pozostaje zadaniem dla naprawdę wytrwałych. W roli rodzica nie odnajduje się w pełni – nie zna się na wychowywaniu dzieci, mimo iż ogólnie jest wobec nich opiekuńczy oraz troskliwy. Otacza się na tyle twardą skorupą, iż nawet po przekonaniu się o szczerości czyichś uczuć, ciężko mu się otworzyć i okazać miłość.
Sebastian jest nieufny z natury.Sebastian w towarzystwie jest pełen niespodzianek. Wobec przyjaciół przyjmuje zasadę „Gość w dom – Bóg w dom”, kocha wystawne przyjęcia i nie liczy się z wydatkami na nie.Sebastian to niezwykle wesoły i pogodny człowiek, który kocha życie i jest otwarty na ludzi.
Sebastian wyróżnia się z tłumu dużym intelektem oraz otwartością na nowe wyzwania. Sebastian jest otwarty na ludzi, dzieli się swoimi sukcesami, a wszelkie powodzenia mobilizują go do jeszcze większej pracy. Może wiele w życiu osiągnąć, jeśli nauczy się odpuszczać. Nie jest leniwy, ale woli lekko przejść przez życie.
Sebastian powinien zrealizować się w zawodach psychologa, społecznika, polityka oraz w służbach mundurowych i medycynie. "dlatego chciałem iść do wojska hehe"
Św. Sebastian, żołnierz (III w.) – pochodził z rodziny chrześcijańskiej we Francji. W 283 r. przeniósł się do Rzymu i został żołnierzem formacji pretorianów. Dzięki swojej postawie i modlitwom spowodował wiele nawróceń. Za cesarza Dioklecjana został mianowany na oficera gwardii pretoriańskiej chroniącej cesarza. Po tym jak cesarz rozpoczął falę prześladowań chrześcijan, w 288 r. z rozkazu cesarza został zasypany strzałami łuczników – mimo to nie zginął. Porzuconym rannym zaopiekowała się chrześcijanka pomagając mu stanąć na nogi. Kiedy po pewnym czasie dostrzegł go na ulicy cesarz, rozkazał go ubiczować a zwłoki wrzucić do Tybru. Jego ciało wyłowiła pewna Rzymianka i złożyła w katakumbach nazwanych jego imieniem.