Siedzisz spokojnie przed kompem,gdy nagle w twoim pokoju pojawia się wielki błysk,a z wehikułu czasu wychodzą na dwóch łapach ogromne rude koty w fartuchach lekarskich,o co je pytasz,co zrobisz?
Podchodzę do okna i widzę Magika więc postanawiam zagadać: Ja - Cześć Magik, uwielbiam Twoją skoczną muzykę. Magik - Złap mnie za rękę, poszybujemy do gwiazd. Wtedy złapie go za rękę i skoczymy razem z okna. Polecimy do najbliższego OBI i kupimy nowe framugi do drzwi bo stare się zepsuły. Po tym wszystkim, Magik podpisze kontrakt z firmą HOP COLA.
Akceptuję ich, nie mam nic przeciwko. Jedyne subkultury których nie akceptuję to raperzy, fani disco, gimbaza (Chodzi mi o upodobania muzyczne) i emo cioty.
To już jest koniec, nie ma już nic Jesteśmy wolni, możemy iść To już jest koniec, możemy iść Jesteśmy wolni, bo nie ma już nic...To już jest koniec, nie ma już nic Jesteśmy wolni, możemy iść To już jest koniec, możemy iść Jesteśmy wolni, bo nie ma już nic...Robaczek w swej dziurce, jak docent za biurkiem I pszczółka na kwiatkach, jak kontrol w tramwajach Tak dłubie i gmera, napisze -- wymyśli Obejdzie wokoło, zabrudzi -- wyczyści I krzaczek przy drodze i brat przy maszynie Jak noga w skarpecie, jak sprzedawca w kantynie Kamyczek na polu i strażnik na straży Lodówka wciąż ziębi, kuchenka wciąż parzy A po co? A po co? -- Tak dłubie i dłubie? A za co? A za co? -- Tak myśli i skubie? I tak się przykłada i mówi z ekranu I bredzi latami, wieczorem i ranoTo już jest koniec, nie ma już nic Jesteśmy wolni, możemy iść To już jest koniec, możemy iść Jesteśmy wolni, bo nie ma już nic...To już jest koniec, nie ma już nic Jesteśmy wolni, możemy iść To już jest koniec, możemy iść Jesteśmy wolni, bo nie ma już nic, nie ma już nic, nic, nic!https://www.youtube.com/watch?v=xw_OEU2U4W8
jaki masz stosunek do 'dzisiejszej' młodszej młodzieży? chodzi mi tu głównie o wszelakie depresje, anoreksje/bulimie, 'żyletka moją siostrą' itp?
Bycie chudym na siłę, bo to teraz "w modzie" wkurwia mnie jak nie wiem co, kobieta musi mieć trochę krągłości a nie być chuda jak patyk. A te wszystkie depresje to też jedna wielka ściema, gdyby te dzieciaczki naprawdę miały depresję chodziłyby do psychologa a nie cięły się i wstawiały zdjęcia na Facebooka albo Tumblr.