Szczerze? Jak zwykle przesadzasz, bo do wszystkich masz zawsze o wszystko pretensje, a jak Ty cos zrobisz złego to niby nic sie nie stało i to oni sie odwrócili.
a czy ja coś zrobiłam ? : ooo nie wychodziłam na dwór bo sie "uczyłam" a po drugie skoro jestem FAŁSZYWA to nie rozumiem po jakiego kija konwersujemy ..xd
Po przeczytaniu Twojego aska ( oczywiście nie całego xd) stwierdzam ze nie zawsze sie tego trzymasz skoro twierdzisz ze znajomi sie od Ciebie odwrócili.
nie wiesz jak jest xd proste :D a jeśli nawet sie nie odwrócili to ja to odczuwam a w dupę im sie pchać nie mam zamiaru jak by to mój kolega powiedział ze bym sie nawet nie zmieściła .xd
w sumie teraz spontanicznie ide z szkoły na film Miasto 44 : d ale jeszcze nigdy sie nie zdarzyło zawsze jak ide to na co już planowałam :D tak jak planuje isc na Greya <3
Że nie każdemu można zaufać oraz ,że niby zna sie ludzi tak długo a potem pokazują jacy sa na prawdę .xd :d ale w sumie i dobrze w końcu człowiek uczy sie na własnych błędach .xd ;]