tak a dokładnie Harlekiny i krótkie romanse ;D to nie moja wina ,że lubie czytać o szczęśliwych związkach badz takich udawanych co potem i tak staj sie prawdziwe i zawsze sa happy end :d jeszcze nie przeczytałam książki gdzie nie było happy end :D
hmm słucham eski , umyłam już włosy , zjadałam marchewki i mandarynki moja dzienna porcja witamin a zaraz ide sobie zrobić herbatę i włosy pod prostować końcówki :d
"- Czy to znaczy, że będziesz się dzisiaj ze mną kochał, Christian?- Jasna cholera. Czy ja właśnie to powiedziałam? Jego usta otwierają się lekko, ale szybko się otrząsa. - Nie, Anastasio. Po pierwsze, ja się nie kocham… Ja się pieprzę… ostro. Po drugie, jest wiele więcej papierkowej roboty, a po trzecie, jeszcze nie wiesz w co się pakujesz. Nadal możesz uciec z krzykiem. Chodź, chcę ci pokazać mój pokój zabaw. Szczęka mi opadła. Ostro się pieprzy! Jasna cholera, to brzmi tak… gorąco. Ale dlaczego pokój zabaw? Jestem zmieszana. - Chcesz pograć na swoim Xboxie?- Zaczyna się głośno śmiać. - Nie, Anastasio, nie na Xboxie, nie na Playstation. Chodź.- Wstaje i wyciąga do mnie rękę. Pozwalam poprowadzić się z powrotem na korytarz. Na prawo od podwójnych drzwi, przez które weszliśmy, są kolejne drzwi, które prowadzą na schody. Idziemy na drugie piętro i skręcamy w prawo. Wyjmuje klucz z kieszeni, otwiera kolejne drzwi i bierze głęboki oddech. - Możesz odejść w każdej chwili.."