właśnie: jak nie ryzykujesz nie zyskujesz, nie ma się więc czego bać tylko stawiać sprawy jasno, inaczej nie będziesz wiedziała na czym stoisz
nigdy nie wiem na czym stoję , wiecznie jestem niezdecydowana , sama nie wiem czego chce czy chce szczęścia czy go nie chce , powalona jestem strasznie .xd
Nie boj sie, do odwaznych swiat nalezy, pamietam jak ja zaryzykowalem - mowie albo strzal w pysk albo bede najszczesliwsza osoba, no i mam szczescie :D
– Co ty mi robisz? – pyta cicho, wyraźnie skonsternowany. – Całuję cię. – Odmówiłaś. – Słucham? – Odmówiłam czego? – Przy stole, nogami. Och... a więc o to w tym wszystkim chodzi. – Ale siedzieliśmy przy stole twoich rodziców. – Wpatruję się w niego oszołomiona. – Jeszcze nikt mi nigdy nie odmówił. I jest to strasznie podniecające. W jego oczach widać zdumienie i pożądanie. Mieszanka uderzająca do głowy. Bezwiednie przełykam ślinę. Jego dłoń zsuwa się na moje pośladki. Przyciąga mnie mocno do siebie, do swojego wzwodu. O rety... – Jesteś zły i podniecony, bo powiedziałam „nie”? – pytam bez tchu. – Jestem zły, ponieważ ani słowem nie wspomniałaś mi o Georgii. Jestem zły, ponieważ poszłaś na drinka z facetem, który próbował cię uwieść, kiedy byłaś pijana, i który potem zostawił cię z kimś niemal zupełnie obcym. Co za przyjaciel tak się zachowuje? I jestem zły i podniecony, ponieważ zacisnęłaś przede mną uda. – Oczy mu błyszczą niebezpiecznie i powoli podnosi skraj mojej sukienki. – Pragnę cię, pragnę cię teraz. A skoro nie pozwalasz mi dać ci klapsa, na co sobie zasłużyłaś, zamierzam przelecieć cię na tej kanapie, teraz, szybko, dla mojej przyjemności, nie twojej..." ___________________________________________________________________________ już za niedługo Gray <3