Myślałam "lepiej żeby mnie tu nie było" .... żebym w ogóle się nie urodziła skoro sprawiam wszystkim tyle kłopotów.... Ale nie myślałam o śmierci.... po prostu wydawało mi się że wszystkim byłoby lepiej beze mnie (no może oprócz rodziny która mnie kocha ❤) ... :c ... Weź ja już mam łzy w oczach ....
Nie .... Gdy potrzebuje pomocy sama się zwracam do kogoś o pomoc, nie potrzebuję znajomych którzy narobią tylko większego zamieszania :/ .... Niby chcą pomóc a tylko wszystko komplikują ... wiem coś o tym :c
Troskliwość, Tolerancje, Wierność, Wyrozumiałość, Lojalność, Poczucie humoru ... I przede wszystkim Szczerość....niby boli ale lepsza najgorsza prawda niż najlepsze kłamstwo...
Takie sobie..... Jeszcze 30 min. temu jak wracałam ze szkoły z dziewczynami śmiałam się itd. Ogólnie miałam dobry humor.... Ale jak jestem już sama w domu to jakoś tak smutno i wgl... :c